reklama

Za tym remontem klikały setki osób [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Za tym remontem klikały setki osób [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNazwa budowy – remont przybytku wiedzy wszelakiej przy ul. Kościuszki. Remont: stanowczo zbyt długo wyczekiwany. Organ nadzoru inwestycyjnego: niebiosa będące nad Książnicą Płocką. Skutek: nie ma już dziur w ścianach w Czytelni Głównej i pomieszczeniach na piętrze. Tak nieco żartobliwie podsumowano zmiany, jakie zaszły dzięki samym płocczanom. W tym konkursie warto było klikać do ostatniej chwili!

Nazwa budowy – remont przybytku wiedzy wszelakiej przy ul. Kościuszki. Remont: stanowczo zbyt długo wyczekiwany. Organ nadzoru inwestycyjnego: niebiosa będące nad Książnicą Płocką. Skutek: nie ma już dziur w ścianach w Czytelni Głównej i pomieszczeniach na piętrze. Tak nieco żartobliwie podsumowano zmiany, jakie zaszły dzięki samym płocczanom. W tym konkursie warto było klikać do ostatniej chwili!

- Bob Budowniczy zawsze da radę, Bob Budowniczy nie jest sam – puszczono w środę z radości fragment piosenki z bajki w Czytelni Głównej Książnicy Płockiej z okazji zakończenia remontu górnych pomieszczeń w liczącym już przeszło 100 lat budynku przy ul. Kościuszki. W tle przewijano zdjęcia starego wnętrza, łuszczącej się farby i dziur, aby przypomnieć, jak to wszystko wyglądało jeszcze całkiem niedawno. Teraz pracownicy pochwalili się swoimi nowymi warunkami do pracy. Aby jednak osiągnąć taki efekt trzeba było wysiłku wielu osób.

Ależ determinacja!

Cofnijmy się do 2014 roku. Wówczas pracownicy Książnicy Płockiej marzyli o jakimkolwiek remoncie w środku i na zewnątrz siedziby. Pojawił się ogólnokrajowy konkurs ogłoszony przez grupę logistyczną Pekaes we współpracy z Kulczyk Foundation i Zaczytani.org, nazywał się „CSR – dziesięć na dziesięć”. Można było zgarnąć 10 tys. zł na remont, ale decyzję, która biblioteka wygra, mieli podjąć internauci. I tak się to wszystko zaczęło. - A jakie emocje rozpaliło – śmiała się dyrektorka Książnicy Płockiej, Joanna Banasiak. - Do ostatniej chwili ludzie dzwonili. Informowali, że spadliśmy albo pniemy się w górę. Uruchomiliśmy wszystkich, rodzinę, znajomych, znajomych naszych znajomych. W rezultacie za naszą biblioteką głosowały osoby z różnych części kraju. W mieście podchodzili do mnie i pytali, czy się udało i będzie remont. Pojedyncza akcja w dobrej sprawie zjednoczyła ludzi. Ostatecznie oddano na nas 8 tys. 520 głosów, co dało trzecie miejsce.

W środę podziękowań było mnóstwo dla wszystkich, którzy się włączyli. Szczególnie, że mając 10 tys. zł. trzeba było mocno się zastanowić, co jest najpilniejsze. - Doszliśmy do wniosku, że spróbujemy iść za ciosem i odnowimy cały dział – kontynuowała Joanna Banasiak. Doszło do generalnego remontu, który rozpoczął się 15 października 2015 roku. W rezultacie zmiany objęły pomieszczenia zajmowane przez Dział Informacji Bibliograficznej i Regionalnej, czytelnię, magazyny i pokoje ze stanowiskami do pracy. Położono gładź, pomalowano ściany, naprawiono podłogi, poprawiono stan zabytkowych drzwi. Przybyło trochę nowych mebli. Łatwo już się domyślić, że wydano większą kwotę. Do tego jeszcze dochodzi robocizna. - Sporo udało się wykonać na zasadzie wolontariatu – dodawała dyrektorka. - Gdyby nam nie pomagano, kwotę trzeba by pomnożyć dziesięciokrotnie.

Niech się wali, wierni czytelnicy zostaną

Ciekawostką jest fakt, że nawet kiedy wyniesiono wszystkie meble z Czytelni Głównej, najwierniejsi bywalcy pozostali. Siedzieli przy zaimprowizowanych stanowiskach, aby poczytać prasę, a wokół nich panował rozgardiasz typowy dla każdego remontu. - A niech się wali wszystko dookoła, najwierniejsi czytelnicy i tak są z nami – opowiadała, a na dowód swoich słów pokazała nawet zdjęcie mężczyzny siedzącego przy stoliczku w pomieszczeniu pełnym listw. - Dla nich to taki codzienny rytuał. Później pomagali nam przenosić książki.

Obecny na konferencji prezydent Andrzej Nowakowski sam dziękował za tę determinację i społeczne zaangażowanie. - To klikanie nas wszystkich, w tym także moje, opłacało się. Jeszcze zostało trochę pracy, ale przy takich pracownikach podołamy – nawiązywał do planowanego remontu, jaki mają przejść pomieszczenia biblioteki dla dzieci "Chotomek" przy ul. Sienkiewicza.

Teraz możemy już tylko cieszyć się z tego, co udało się zrobić. - Jaka szkoda, że tak piękny budynek był w takim stanie przed remontem – wspomniała w pewnym momencie reprezentująca Pekaes Joanna Więckowska. Niestety Książnicy faktycznie przyszło długo poczekać na jakościowe zmiany. Z kolei przedstawicielka Kulczyk Foundation, Beata Kopyt zachęcała Książnicę do skorzystania z kolejnego konkursu, w którym atutem jest wolontariat.

Na zakończenie Książnica Płocka przygotowała niespodziankę dla czytelników. Od 1 kwietnia w każdy czwartek Czytelnia Główna będzie czynna od godziny 9.00 rano do 20.00 wieczorem.

Czytaj też:

Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE