Trzykondygnacyjny, z podziemnym parkingiem i 15 mieszkaniami komunalnymi o wysokim standardzie - do bloku przy Jasnej pierwsi lokatorzy wprowadzą się już za kilka miesięcy.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że dzisiejsza „gospodarska” wizyta prezydenta Andrzeja Nowakowskiego w budowanym przez Miejskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ma związek z zarzutami niektórych radnych, że w Płocku o budownictwie komunalnym zapomniano. Wydaje się, że prezydent pokazuje: otóż nie zapomniano, budowa bloku przy Jasnej ma się ku końcowi i już w pierwszym półroczu 2013 roku do nowiutkich mieszkań komunalnych, ale wykonanych w wysokim standardzie będą mogli wprowadzać się pierwsi lokatorzy.
Budowa budynku zaczęła się w tym roku, potrwa prawdopodobnie do wiosny. Aktualnie trwają już prace wykończeniowe wewnątrz budynku. Na zewnątrz - jest już właściwie gotowy. Jak już pisaliśmy, w bloku będzie 15 mieszkań komunalnych o łącznej powierzchni ponad 768 m kw. Największe będą liczyć 65 m kw., najmniejsze - 33 m kw. Poza mieszkaniami znajdzie się też miejsce na lokale usługowe (ponad 170 m kw.). Jak zapowiada biuro prasowe Ratusza - w związku z tym, że blok powstaje w miejscu dawnej przychodni, mają one prowadzić głównie działalność związaną ze służbą zdrowia. W budynku jest też winda przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, a w podziemiach - parking.
Co ważne, prezesowi MTBS Mirosławowi Kłobukowskiemu udało się pozyskać spore dofinansowanie na tę inwestycję - po raz pierwszy aż 40 procent kosztów związanych z budową lokali mieszkalnych w Płocku pokryje Bank Gospodarstwa Krajowego. Jak podają służby prasowe Ratusza, prezydent Andrzej Nowakowski chwalił, że w Płocku jesto pierwsza taka inwestycja, a w całej Polsce - druga (po Stargardzie Szczecińskim).
Jak przed kilkoma miesiącami zapowiadała spółka, w kolejnych latach MTBS chce zająć się budową budynków mieszkalnych przy Sienkiewicza 65 (6 mieszkań w standardzie mieszkań komunalnych) i Sikorskiego (44 mieszkania). Obie inwestycje również ma wesprzeć Bank Gospodarstwa Krajowego (w przypadku budynku przy Sienkiewicza - w wysokości 50 proc. kosztów, Sikorskiego - 40 proc.).
Fot. UMP
Czytaj też: Jak miasto i spółki mieszkania budowały
