reklama

Wyniki matur. Jak poszło uczniom z Płocka?

Opublikowano:
Autor:

Wyniki matur. Jak poszło uczniom z Płocka? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWyniki tegorocznych matur nie pozostawiają złudzeń - najgorzej poszła matematyka. Nawet w najlepszych płockich liceach i technikach uczniowie oblewali egzamin dojrzałości właśnie z tego przedmiotu.

Wyniki tegorocznych matur nie pozostawiają złudzeń - najgorzej poszła matematyka. Nawet w najlepszych płockich liceach i technikach uczniowie oblewali egzamin dojrzałości właśnie z tego przedmiotu.

Według danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, w majowym terminie maturę zdało 74 proc. Tradycyjnie już to matematyka przysporzyła maturzystom najwięcej kłopotów, a bardzo wielu z nich spędzi nad zadaniami całe wakacje, szykując się do egzaminu poprawkowego. Niewiele lepiej było na Mazowszu - w naszym województwie maturę zdało 75 proc. uczniów. Spośród tych, którym się nie powiodło, 18 proc. ma szansę poprawić wyniki podczas egzaminu poprawkowego w sierpniu.

Rokrocznie to matematyka jest zmorą kolejnych pokoleń maturzystów, ale w tym roku było jeszcze gorzej, bo licealiści musieli zdawać maturę w oparciu o nową podstawę programową. Jak podkreślają dyrektorzy szkół, z którymi rozmawialiśmy, to właśnie zmiany w programie i nowa formuła egzaminu, legły u podstaw gorszych niż w poprzednich latach  wyników, nawet w najlepszych płockich szkołach średnich.

Sprawdziliśmy, jak matura poszła uczniom kilku płockich liceów i techników.

W Małachowiance matury nie zdały cztery osoby, ale wszystkie mogą przystąpić do poprawki w sierpniu. - Aż trzy osoby miały prawdziwego pecha, bo do zdania egzaminu zabrakło im jednego puntu - mówi Bogdan Iwański, wicedyrektor Małachowianki. - Trudno powiedzieć, czy egzamin był trudniejszy niż w poprzednich latach, ale w mojej opinii wpływ na gorrsze wyniki miała zmiana podstawy programowej. To był pierwszy rocznik, który szedł nową podstawą, a więc i podręczniki nie są jeszcze dopracowane i nauczyciele troszkę eksperymentują, by dopasować się do nowego programu, i formuła samej matury jest zmieniona. Niestety, zawsze to pierwszy rocznik po zmianach płaci frycowe.

Podobnego pecha jak Małachowiacy mieli maturzyści z Jagiellonki. - W pierwszym podejściu matury nie zdało siedmioro uczniów, wszyscy z matematyki - informuje dyrektor liceum Mirosław Piątek. - Wśród nich troje na pewno będzie się odwoływało, bo do zdania egzaminu zabrakło im jednego punktu. W razie gdyby weryfikacja wyników nie przyniosła pożądanego rezultatu, podobnie jak pozostałych czworo uczniów mają oni prawo do poprawki w sierpniu.

Dyrektor Jagiellonki przyznaje, że na słabszy wynik mogły mieć zmiany formuły egzaminu, ale też nie należy ich demonizować. - Zazwyczaj jest tak, że egzaminu nie zdali uczniowie, którzy nie od dziś mieli kłopoty z matematyką, przede wszystkim w klasach humanistycznych - zauważa Piątek.

W III LO noga powinęła się pięciorgu uczniom, tutaj też wszyscy oblali matematykę. - Trudno ocenić, jaka była przyczyna, niewykluczone, że uczniowie klas humanistycznych  nie do końca poradzili sobie z nową formułą egzaminu z matematyki, która była trudniejsza niż w poprzednich latach - komentuje Agnieszka Wierzchowska, dyrektorka III LO. Dla porównania podaje, że w ub. roku matury z matematyki nie zdała tylko jedna uczennica.

Dyrektorka chwali za to pozostałych uczniów. - Wśród ponad 200 maturzystów nie brakuje osób, które osiągnęły wynik 100 proc. i to na poziomie rozszerzonym - podkreśla Agnieszka Wierzchowska.. - Bardzo dobrze  poszła  biologia, chemia, języki. Na szczęście ci uczniowie, którzy nie zdali matematyki, z pozostałymi przedmiotami poradzili sobie lepiej i mają prawo do poprawki.

W sierpniu egzaminy będzie się starało powtórzyć kilkunastu uczniów z Zespołu Szkół Centrum Edukacji. Egzamin dojrzałości pisali tam uczniowie technikum, czyli popularnego Chemika, i V LO. - Matury nie zdało kilkanaście osób, przede wszystkim licealistów i to głównie z matematyki, choć zdarzyły się też słabe wyniki z języka obcego - mówi Magdalena Nowakowska, wicedyrektorka ZSCE.

Szans na poprawienie wyniku nie będzie miało dwóch uczniów tej szkoły - po jednym w techniku i liceum. Nie zdali oni więcej niż jednego przedmiotu.

Dobrej myśli jest dyrekcja Budowlanki. - Nasi uczniowie uzyskali lepszy wynik niż w ub. roku, a jeśli dobrze pójdą egzaminy poprawkowe, jeszcze się on poprawi - komentuje Grażyna Kansy, wicedyrektorka Budowlanki. - Spośród ponad 60 tegorocznych maturzystów, 17 będzie w sierpniu poprawiało matematykę, a dwoje - język angielski.  Kilkoro uczniów nie zdało egzaminu z więcej niż jednego przedmiotu i ma prawa do poprawki, ale są to pojedyncze przypadki.

W Zespole Szkół Technicznych z wyników cieszą się maturzyści z technikum (tu matematyka była w starej formule), mniej powodów do radości mają licealiści.- Na 28 uczniów liceum matury nie zdało 14 osób - mówił nam Dariusz Tyburski, dyrektor Siedemdziesiątki. - Spośród tych 14 osób, tylko trzy nie zdały z więcej niż jednego przedmiotu, pozostali mają szansę poprawić wynik z matematyki w sierpniu.

Zdecydowanie lepiej poszło uczniom technikum. - Do matury przystąpiło 48 uczniów, z których 40 może cieszyć się ze zdanych egzaminów, dwie nie zdały definitywnie, a sześć będzie próbowało poprawić egzamin w sierpniu - podaje dyrektor ZST.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE