reklama

Wojna płci o ścieżki? Ratusz planuje...

Opublikowano:
Autor:

Wojna płci o ścieżki? Ratusz planuje... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCo mają wspólnego „superdrzewa w Singapurze” ze ścieżkami rowerowymi w Płocku? Z rozgryzieniem tej zagwozdki problem mieli chyba wszyscy uczestnicy podsumowania konsultacji rowerowych. - Dla mnie, jako dla rowerzysty, niewiele wynikało z tego, co tu dzisiaj przedstawiono – komentował Bernard Milewski. Ten sam, który przemierzał Norwegię na rowerze będąc już na emeryturze.

Co mają wspólnego „superdrzewa w Singapurze” ze ścieżkami rowerowymi w Płocku? Z rozgryzieniem tej zagwozdki problem mieli chyba wszyscy uczestnicy podsumowania konsultacji rowerowych. - Dla mnie, jako dla rowerzysty, niewiele wynikało z tego, co tu dzisiaj przedstawiono – komentował Bernard Milewski. Ten sam, który przemierzał Norwegię na rowerze będąc już na emeryturze.

We wtorek m.in. dziennikarzy zaproszono do ratusza na podsumowanie konsultacji rowerowych, które odbywały się od 27 stycznia do 17 lutego. Wszyscy oczekiwali na konkrety, czyli co ustalono i co dałoby się realnie zrobić w tym zakresie i w jakim terminie. No cóż, właśnie z tym był problem. Sala pod sam koniec niemal kompletnie opustoszała. Można powiedzieć, że zostali najwytrwalsi zawodnicy - wyczynowcy, kilku urzędników i jeden radny, Tomasz Kominek.

Jako pierwszy mówił prezydent Nowakowski, który zresztą zaraz po tym wyszedł z auli. Wspomniał, że w czasie pięciu lat ilość ścieżek rowerowych wzrosła z 14 do 45 km, a docelowo miałaby powstać magistrala łącząca Borowiczki z Winiarami. - Konsultacje miały pozwolić na poznanie uwag i opinii, tak, aby końcowy projekt odpowiadał realnym potrzebom mieszkańców – tłumaczył, po czym zaprosił Piotra Jutkiewicza z Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością, które realizowało projekt. Miasto było w tym przypadku partnerem zaproszonym do współpracy. Jutkiewicz skupiał się na metodologii projektu łączącego możliwość udziału bezpośredniego w konsultacjach, jak i za pomocą strony internetowej. - W ten sposób testowaliśmy narzędzie, platformę internetową do efektywniejszych konsultacji społecznych - przypominał.

Wyniki ankiet użytych w konsultacjach omawiała Zofia Bednarczyk. Dane mają posłużyć Ratuszowi i Miejskiemu Zarządowi Dróg przy dalszych posunięciach dotyczących infrastruktury drogowo-rowerowej. W konsultacjach wzięło udział ogółem 267 osób, w tym 93 kobiety i 169 mężczyzn (pięć osób przeoczyło lub zapomniało zaznaczyć płci). - Czyżby więcej mężczyzn jeździło na rowerach? - odparła nieco tym faktem zaskoczona Bednarczyk.

Dwie trzecie uczestników do wypowiedzenia się w temacie wykorzystało internet, pozostali wybrali formę tradycyjnych spotkań. Najbardziej zainteresowani mieli od 26 do 45 lat. Po zabraniu wyników okazało się, że 8 proc. osób, które wyraziły swoje zdanie, w ogóle nie korzysta z roweru, 10 proc. sporadycznie, 38 proc. jeździ kilka razy w miesiącu, a dla 44 proc. to codzienny sposób komunikacji po mieście. W zależności od wybranej metody udziału w ankiecie - online, a więc w internecie, bądź poza sferą internetu (ofline) – były też inne wyniki. Wydzielone pasy wzdłuż jezdni chętniej wybierali uczestnicy zorganizowanych spotkań, korzystający z arkuszy papierowych.

Czy to wojna płci?

Wyraźnie zarysowały się różnice w poglądach u kobiet i mężczyzn w przypadku ciągów pieszo-rowerowych. Za dobry pomysł uznały je panie, przy czym głównie te korzystające z roweru rzadko lub wcale. Przychylni są zdecydowanie bardziej panowie jeżdżący rowerem kilka razy w miesiącu, za to brak entuzjazmu cechował wsiadających na rower najczęściej. Wskazywano na atuty ciągów rowerowo-pieszych, jak i na wady. Respondentom wydały się rozwiązaniem bezpiecznym i łatwiejszym do wprowadzenia przy wąskiej jezdni. Z drugiej strony nie pozwalają na rozwinięcie większej prędkości, co prowadzi do drugiego mankamentu – możliwości kolizji z pieszym. Generalnie jednak u pań zaobserwowano lekką preferencję względem ciągów pieszo-rowerowych, natomiast mężczyźni optowali za drogami prowadzonymi w jezdni i właśnie to drugie rozwiązanie wydało się raczej korzystniejsze dla drogi rowerowej na ul. Mickiewicza (o co pytano w ankiecie), ponieważ - jak oceniono - zapewni większy komfort jazdy i charakteryzuje się niższym kosztem wykonania. Te dysproporcje między odpowiedziami kobiet i mężczyzn żartobliwie prelegentka nawet nazwała „wojną płci”.

Osoby, które jeżdżą rowerami niemal codziennie, opowiadały się za drogami transportowymi głównie ze względu na rosnącą popularność jednośladu w dotarciu do pracy. Rekreacyjne ścieżki wybierali przede wszystkim respondenci wsiadający na rower sporadycznie lub wręcz rezygnujący z rowerowej przejażdżki. Zapytani o ścieżkę na ul. Dobrzykowskiej, za najkorzystniejszy wariant uznano drogę prowadzącą po wale wiślanym. Respondenci poproszeni o wyjaśnienie, wskazywali, że byłoby to rozwiązanie tańsze, szybsze w realizacji, a sama droga ma walory zachęcające do turystyki rowerowej. Pojawiły się również kontrargumenty, jak chociażby kwestia bezpieczeństwa po zmroku.

Kolejne pytanie dotyczyło promocji roweru, jako środka komunikacji. Uznano, że potrzebujemy większej ilości ścieżek rowerowych, zmodernizowania już istniejącej infrastruktury, miejsc do trzymania roweru, padły nawet propozycje, aby pracodawcy nagradzali pracowników za dojazd do pracy rowerem. To gdzie potrzebujemy ścieżek dla rowerzystów? Przede wszystkim wzdłuż drogi w al. Jachowicza, Kobylińskiego i Piłsudskiego, na trasie z mostu Solidarności do ul. Wyszogrodzkiej, dla zapewniania dojazdu ul. Bielską na cmentarz komunalny, wzdłuż całej długości ul. Kilińskiego (plus jej włączenie do Otolińskiej) wraz ze zjazdami w ulice poprzeczne oraz na trasie prowadzącej przez most Legionów.

Rowerzyści chcą zostawiać swoje jednoślady w pierwszej kolejności na Starym Rynku, przy galeriach handlowych Wisła i Mazovia, ponadto w miejscach najbardziej odwiedzanych przez turystów (w tym przy zalewie Sobótka). Bednarczyk przypomniała jednak, że w czterech z tych miejsc są już stojaki na rowery.

Superdrzewa. Ale może zejdźmy na ziemię...

Kolejny punkt spotkania dotyczył koncepcji smart city, inteligentnego miasta. Prezentacja Roberta Rutkowskiego była długa i nie padło w niej ani jednego słowa na temat rowerów. Nielicznie obecni na sali obejrzeli za to, jak wyglądają „superdrzewa” w Singapurze i zobaczyli zdjęcia z Łodzi czy okolic Warszawy, które miały udowodnić brak zachowania ładu przestrzennego. - Ale zejdźmy na ziemię – skomentował prowadzący. Odniesień do Płocka zabrakło. Na koniec tłumaczył: - Zanim zechcemy być „smart”, uporządkujmy to, co mamy. Musimy dysponować aktualną informacją geoprzestrzenną.

Wydawało się, że taki będzie koniec spotkania. Kiedy szefowa oddziału informacji miejskiej w Ratuszu, Monika Maron-Kozicińska starała się podsumować całość, o możliwość zabrania głosu poprosił rowerzysta, Bernard Milewski. - Wiele rzeczy w prezentacjach było kompletnie niepotrzebnych – sądził. Krytykował też duży nacisk w wynikach na preferencje mężczyzn i kobiet, skoro i tak trzeba będzie oba te aspekty pogodzić ze sobą, co zresztą także padło w charakterze wniosku. Opowiadał o szlakach rowerowych w Norwegii. - Norwegowie oznaczają je numerami: 1, 2, 3 itd.. Do tego jest dostępna mapa z informacją, gdzie dany szlak prowadzi i ile ma kilometrów. Nawet daltonista wszędzie trafi. Na każdym skrzyżowaniu są drogowskazy. Planujcie z głową – prosił. Zabrakło mu również konkretów. - Jak mamy szeroki pas jezdni, to po co robić ścieżkę tuż obok chodnika. Chyba tylko po to, aby zwiększyć koszty – zwracał uwagę urzędnikom.

Stojący z tyłu starszy mężczyzna zadał pytanie, ile z obecnych na sali osób przyjechało do ratusza rowerami... Dyrektor MZD, Tomasz Żulewski zapewniał go, że z czasem zwiększy się ilość rowerzystów w Płocku. Krytykowano także reklamy zastawiające widoczność w momencie wyjazdu z ulicy podporządkowanej. - Nie mamy na to wpływu, jeśli chodzi teren prywatny – rozkładał ręce Żulewski. - Odpowiadamy tylko za to, co znajduje się w gminnym pasie drogowym.

Plany miasta, których w zasadzie nie omówiono na podsumowaniu konsultacji:

- powstanie kolejnych 22 km dróg rowerowych;

- wybudowanie drogi rowerowej łączącej Podolszyce z osiedlem Winiary, jak również drogi rowerowej wzdłuż ulicy Dobrzykowskiej na osiedlu Radziwie, przy czym ta ostatnia miałaby być gotowa do połowy 2017 roku;

- założono przy inwestycjach udział środków z Unii Europejskiej;

- są rozważane zmiany w organizacji ruchu, budowa parkingów i stacji rowerowych, aby finalnie uruchomić wypożyczalnie rowerów miejskich;

- ogłoszone przez MZD przetargi na opracowanie dokumentacji dotyczą siedmiu ścieżek rowerowych w zakresie następujących tras z Programu zrównoważonego rozwoju dróg rowerowych: 

1)  szlak R-60 Trasa  Nadwiślańska Lewobrzeżna  (Szlak Wisły) - od zachodniej do wschodniej granicy miasta – po wale przeciwpowodziowym, szerokość do 3,5 m, długość około 6,00 km,

2)  szlak R-70 od Trasa Nadwiślańskiej Lewobrzeżna  (R-60) do ronda inż. Jana Marka Lajourdie, ul. Portową – Popłacińską do granicy miasta szerokość do 2,5 m, długość około 2,40 km,

3)  droga rowerowa R-62 od alei Kilińskiego do ul Tumskiej poprzez al. Broniewskiego, ul. Mostową, Plac Narutowicza, szerokość 2,0-2,5 m, długość około 1,10 km,

4)  droga rowerowa R-1 łącząca osiedle Podolszyce z centrum Płocka przez ciąg ulic: Wyszogrodzka (od al. Armii Krajowej) – al. marsz. Józefa, Piłsudskiego - Al. Stanisława Jachowicza z przejazdem przez ul. Bielską i włączeniem w ścieżkę w Al. Fl. Kobylińskiego, o szerokości 2,0-3,0 m i długości około 5,10 km.

5) droga rowerowa R-21 Ciąg ulic: Obrońców Westerplatte – Nowy Rynek – Tumska, szerokość do 2,0 m lub 2-1,5 m, długość około 1,30 km,

6) droga rowerowa R-23 al. J. Kilińskiego szerokość do 2,0 – 2,5 m, długość około 1,10 km wraz z aktualizacją projektu „Rozbudowy ciągu komunikacyjnego: Kilińskiego - Mostowa – Kolejowa”,

7) droga rowerowa R-17 ulica Grabówka od ul. ks. Niedzielaka do ul. Gościniec i ul. Korczaka od ulicy Gościniec do ul. Zarzecznej szerokość 2,0-2,5 m, długość około 2,35 km.

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE