Z przeszklonego pustostanu naprzeciwko byłego Horteksu zniknęły kable i elementy miedziane i aluminiowe. Właściciele charakterystycznego budynku przy Tumskiej ocenili straty na ok. 100 tys. złotych.
Rzecznik policji Krzysztof Piasek przedstawił raport z 2 i 3 maja. Jeśli chodzi o sytuację na drogach, tegoroczną majówkę można ocenić jako dość spokojną. Jak już pisaliśmy, choć od piątku do niedzieli doszło łącznie do ponad 30 kolizji na drogach Płocka i powiatu płockiego, to na szczęście żadne z tych zdarzeń nie okazało się na tyle poważne w skutkach, by zakwalifikować je jako wypadek. Spokojnie było też w ciągu kolejnych dwóch majowych dni - 2 i 3 maja nie było żadnego wypadku, doszło do 10 kolizji (ośmiu w mieście i dwóch w powiecie). Nie zatrzymano też ani jednego pijanego kierowcy.
Spośród pozostałych zdarzeń, którymi zajmowali się minione dwa dni płoccy policjanci, rzecznik wymienia jeszcze włamanie do pustostanu przy ul. Tumskiej 4, w którym kiedyś mieściło się PZU. Właściciele zgłosili włamanie 2 maja, ale jako czas, w którym mogło dojść do kradzieży, podają okres od 14 kwietnia do początku maja. Złodzieje wynieśli z budynku miedziane i aluminiowe elementy, narobili tez zniszczeń. Łączną wartość strat szacuje się na 100 tys. zł.
Policjanci badają tez sprawę włamania do budynku Spółdzielni Rolno-Handlowej przy Bielskiej. Złodzieje ukradli pieniądze (wartość strat to ok. 1,9 tys. zł), a także wybicie szyby w samochodzie pozostawionym na Otolińskiej (wartość strat - ok. 900 zł).