Wisła wraca do gry! W Gdańsku nafciarze zagrają 500 mecz w Ekstraklasie!

To była najdłuższa przerwa w rozgrywkach PKO Ekastraklasy w ostatnich latach. W ostatniej dekadzie trend był raczej odwrotny - rozgrywki kończyły się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a zawodnicy wracali do gry w połowie lutego. Mistrzostwa Świata w Katarze zmieniły jednak układ rozgrywek i nie pozostało nic innego, jak dostosować się do rzeczywistości. Sztab szkoleniowy Wisły zdecydował się na przedłużenie rundy krótkim tournee w Słowacji, a do pracy nafciarze wrócili 2 stycznia, a 9 stycznia wylecieli na zgrupowanie w Turcji. Tam podopieczni Pavola Stano rozegrali pięć sparingów:

• Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 3:1
• Wisła Płock - Wisła Kraków 1:5
• Wisła Płock - FK Voždovac 3:3
• Wisła Płock - MFK Zemplín Michalovce 0:2
• SK Sturm Graz - Wisła Płock 1:1

Bilans to 1 zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki. Trener Pavol Stano dużo jednak rotował, dawał minuty zawodnikom, którzy jesienią nie grali zbyt dużo. 

- Sporo rotowaliśmy. Młodzi chłopcy dostali więcej przestrzeni i to plus. Same wyniki nie były dobre, ale sposób gry i rzeczy, które chcieliśmy zrobić - coś wyszło lepiej, coś gorzej, ale to zawsze materiał poglądowy do dalszej pracy. Z całego obozu i okresu przygotowawczego jestem zadowolony - ocenił szkoleniowiec Wisły. 

Nafciarze do rundy rewanżowej przystąpią niemalże w niezmienionym składzie. Z zespołu odszedł tylko Michał Mokrzycki (wypożyczenie do Łódzkiego Klubu Sportowego), a do Płocka przyszedł Paweł Chrupałła. Przez ostatnie tygodnie pojawiały się plotki o zainteresowaniu liderami Wisły, ale póki co wszyscy zostają w Płocku. 

Trener mówił otwarcie, że chciałby w zespole jeszcze jednego stopera operującego prawą nogą. Takiego transferu nie udało się jednak póki co przeprowadzić. 

- Cały czas skanujemy rynek. Jesteśmy przygotowani na dobrą okazję, jesteśmy w stanie sprowadzić zawodnika. Potrafimy jednak zagrać do końca sezonu zawodnikami, których mamy. Uważam, że mamy jakość na tej pozycji, a niektórym zawodnikom lewonożnym nie przeszkadza gra na tej pozycji. Nie jest to na siłę, ale trzeba szukać zawodnika na tę pozycję. Mamy też Wojtka Mazurowskiego, który pokazał się z dobrej strony. Potrzebuje jeszcze trochę czasu na adaptację i ocenimy, czy stać go na to, żeby tu zostać. W tej chwili robi dobre wrażenie i trzeba mu dać szansę - mówił Pavol Stano. 

Inauguracja z Lechią

Kalendarz gier został ułożony idealnie po równo - Wisła sezon 2022/2023 zaczynała meczem z Lechią Gdańsk, w Gdańsku z kolei zacznie rundę rewanżową. Tym razem spotkanie będzie miało dodatkowy smaczek - opiekunem lechistów jest Marcin Kaczmarek, który przez 5 lat prowadził Wisłę Płock, awansując z nafciarzami z II ligi do Ekstraklasy. 

- Trzeba szanować jakość zawodników Lechii. Mają jakościowy zespół i nie będzie to łatwy mecz. Mamy swoje atuty. Będzie to konfrotacja drużyn, które, mam nadzieję, będą grały o inne cele. Tabela jest jednak "niebezpieczna", łatwo może się to w jedną lub drugą stronę przechylić. Trzeba być uważmy, ostrożnym i zbierać punkty od początku. Powalczymy w Gdańsku o trzy punkty, jesteśmy przygotowani. Wszystko zweryfikuje boisko - mówił Pavol Stano.

Trener ma spory komfort w doborze składu i wydaje się, że nie będzie zbyt wielu zmian w porównaniu do tego jesieni. Poważniejszy uraz leczy tylko Łukasz Sekulski. Napastnik nie zagrał w żadnym tureckim sparingu.

- Na jednym z treningu złapał kontuzję, to wewnętrzna strona kolana. Rekonwalescencja kolana trwa trochę dłużej, ale Łukasz wygląda już lepiej. Pytanie kiedy będzie miał komfrot grania. Musi trochę potrenować na najwyższych obrotach, żeby być branym pod uwagę - mówił trener Stano. 

Dla Wisły Płock spotkanie w Gdańsku będzie jubileuszem. Nafciarze po raz 500 zagrają w najwyższej klasie rozgrywkowej! 

Spotkanie rozpocznie się w niedzielę 29 stycznia o godzinie 17:30. Transmisja w CANAL+ Premium, CANAL+ 4K Ultra HD i CANAL+ online.