Dziś rano poziom rzeki na wodowskazie na Grabówce przekroczył stany ostrzegawcze i nadal rośnie, dlatego prezydent Płocka ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe. Wisła jest coraz wyższa również w powiecie, ale starostwo uspokaja, że sytuacja jest stabilna.
Jeszcze wczoraj stany ostrzegawcze w Płocku nie były przekroczone, ale wiadomo było, że lada chwila powtórzy się scenariusz od kilku dni obserwowany na wodowskazach w powiecie płockim. I faktycznie - jak dziś poinformowała Małgorzata Palusińska z biura prasowego Ratusza, stan rzeki podniósł się i dziś o 8.00 przekraczał stan ostrzegawczy na wodowskazie "Grabówka" o 5 cm - wyniósł 253 cm (ostrzegawczy - 248 cm, alarmowy - 278cm).
Na pozostałych dwóch wodowskazach poziom wody nie przekracza stanów ostrzegawczych - poziom wody na wodowskazie PKN Orlen wyniósł 622 cm (ostrzegawczy 0 670 cm, alarmowy - 700 cm), a na wodowskazie "Brama Przeciwpowodziowa" - 176 cm (ostrzegawczy - 207 cm, alarmowy - 237 cm).
W związku z podniesieniem się wody w rzece, prezydent miasta dziś rano ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe dla Płocka.- Mieszkańców i pracodawców zobowiązuje się do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcia ze stref bezpośredniego i potencjalnego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku - apeluje Ratusz.
Wczoraj Wisła podniosła się na tyle, że starosta ogłosił alarm dla siedmiu gmin powiatu płockiego. Poziom rzeki cały czas rośnie, choć wolniej niż do tej pory. Jak podaje Dagmara Kobla-Antczak, rzeczniczka starostwa płockiego - dziś o 4.30 rano poziom wody w Kępie Polskiej wynosił 503 cm (stan ostrzegawczy to 450 cm, alarmowy 500), a w Wyszogrodzie 578 cm (ostrzegawczy - 500 cm, alarmowy - 550 cm). Ale już o 7.00 wskaźniki pokazały niewielki spadek.
- Lodołamacze pracują dziś na wysokości ujścia rzeki Brzeźnicy - informuje Dagmara Kobla-Antczak. - Plany Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który zarządza pracą sześciu jednostek zakładają, że uda się dziś udrożnić odcinek na wysokości Borowiczek i miedzy dwoma płockimi mostami. W ocenie Waldemara Ciesielskiego kierownika płockiego oddziału RZGW, zbiornik włocławski jest przygotowany na przyjęcie dużej ilości spływającej kry. Ostrożnym optymistą jest także Jan Ryś, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w płockim starostwie, który sytuację ocenia jako stabilną.
Zdjęcia zobacz tutaj:
Jeszcze wczoraj stany ostrzegawcze w Płocku nie były przekroczone, ale wiadomo było, że lada chwila powtórzy się scenariusz od kilku dni obserwowany na wodowskazach w powiecie płockim. I faktycznie - jak dziś poinformowała Małgorzata Palusińska z biura prasowego Ratusza, stan rzeki podniósł się i dziś o 8.00 przekraczał stan ostrzegawczy na wodowskazie "Grabówka" o 5 cm - wyniósł 253 cm (ostrzegawczy - 248 cm, alarmowy - 278cm).
Na pozostałych dwóch wodowskazach poziom wody nie przekracza stanów ostrzegawczych - poziom wody na wodowskazie PKN Orlen wyniósł 622 cm (ostrzegawczy 0 670 cm, alarmowy - 700 cm), a na wodowskazie "Brama Przeciwpowodziowa" - 176 cm (ostrzegawczy - 207 cm, alarmowy - 237 cm).
W związku z podniesieniem się wody w rzece, prezydent miasta dziś rano ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe dla Płocka.- Mieszkańców i pracodawców zobowiązuje się do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcia ze stref bezpośredniego i potencjalnego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku - apeluje Ratusz.
Wczoraj Wisła podniosła się na tyle, że starosta ogłosił alarm dla siedmiu gmin powiatu płockiego. Poziom rzeki cały czas rośnie, choć wolniej niż do tej pory. Jak podaje Dagmara Kobla-Antczak, rzeczniczka starostwa płockiego - dziś o 4.30 rano poziom wody w Kępie Polskiej wynosił 503 cm (stan ostrzegawczy to 450 cm, alarmowy 500), a w Wyszogrodzie 578 cm (ostrzegawczy - 500 cm, alarmowy - 550 cm). Ale już o 7.00 wskaźniki pokazały niewielki spadek.
- Lodołamacze pracują dziś na wysokości ujścia rzeki Brzeźnicy - informuje Dagmara Kobla-Antczak. - Plany Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który zarządza pracą sześciu jednostek zakładają, że uda się dziś udrożnić odcinek na wysokości Borowiczek i miedzy dwoma płockimi mostami. W ocenie Waldemara Ciesielskiego kierownika płockiego oddziału RZGW, zbiornik włocławski jest przygotowany na przyjęcie dużej ilości spływającej kry. Ostrożnym optymistą jest także Jan Ryś, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w płockim starostwie, który sytuację ocenia jako stabilną.
Zdjęcia zobacz tutaj:
