Dwa maleństwa przyszły na świat w pawilonie tamaryn i marmozet w płockim zoo. Urodziła je pigmejka, która jest najmniejszą małpką świata. Dorosła mogłaby się spokojnie zmieścić się nam na dłoni. Maluchy na razie z upodobaniem wtulają się w rodzicielskie futro.
Pigmejki, oprócz tego że należą do najmniejszych małpek świata, są także gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Na wolności żyją w południowoamerykańskiej dżungli. Prowadzą dzienny tryb życia, wspinając się po drzewach dzięki pazurom. Skrywają się w konarach lub w ptasich gniazdach. Drzewa to dla nich również źródło ulubionego pokarmu, liści, soku i żywicy. Komunikują się za pomocą pisków bądź dźwięków, których człowiek nie usłyszy.
Ciąża u pigmejek trwa 140 dni. Są bardzo troskliwe wobec swojego potomstwa, a co ciekawe, to ojciec nosi młode na grzbiecie przez większość czasu. Z matką dzieli się obowiązkami wyłącznie w czasie karmienia. Kiedy już bliźniaki podrosną, będą mierzyły zaledwie od 13 do 16 centymetrów przy wadze do 124 gramów. Teraz przypominają futrzany kłębuszek wczepiony w plecy rodziców.
Jeśli chcecie sami podpatrzeć bliźniaki, możecie odwiedzić ogród zoologiczny równiez 11 listopada.
Fot. Płockie zoo