- W tym mieście dzieją się rzeczy niemożliwe – śmieje się Marcin Szczepański, współwłaściciel parku wodnego nieopodal Parowy. Wszystko wskazuje na to, że WakePark już od następnego tygodnia udostępni swoje atrakcje dla płocczan, którym nieobce są sporty wodne.
Kiedy ostatnio rozmawialiśmy z Marcinem Szczepańskim, ten był pewien, że uda się rozruszać WakePark w przeciągu najbliższych dwóch tygodni. Okazuje się, że pomimo niemałych przeszkód, prawdopodobnie w najbliższy poniedziałek zabawa w akwenie Sobótki zacznie się rozkręcać na dobre już od 8.00 rano (zgodnie z optymistycznym scenariuszem). Ale zanim to nastąpi, ekipa wciąż pracuje.
– Dopiero oczyściliśmy akwen w ¼ - mówi nam Szczepański. Panowie robią to własnoręcznie. Dosłownie, ponieważ sprzęt, z którego mogliby skorzystać, jest obecnie zepsuty, a takiej ewentualności raczej się nie spodziewali. W pełni sprawny sprzęt stanie się dostępny dopiero od 11 sierpnia. Taki termin właściciele uznali jednak stanowczo za zbyt późny, więc panowie osobiście zakasali rękawy i przystąpili do pracy.
Od poniedziałku do niedzieli park wodny będzie czynny od 8.00 rano do 21.00, a w nim pojawią się palmy i parasole dla tych ciut bardziej spragnionych odrobiny cienia. Dla wszystkich zwolenników bardziej aktywnych form spędzania czasu znalazły się takie propozycje, jak skorzystanie z postawionego już wyciągu do wakeboardu (ten będzie obsługiwany przez operatorów, którzy dopasują każdorazowo parametry odpowiednio do umiejętności i preferencji osoby pływającej), SUP oraz z nart wodnych. Do pierwszej dyscypliny wystarczy lina przyczepiona do wyciągu wraz z deską, do tej drugiej wiosło do odpychania. Na akwenie zobaczymy także zamontowane przeszkody i specjalnie wygrodzony tor o długości ponad 200 metrów. W wypożyczalni, oprócz desek w wielu rozmiarach, otrzymamy pianki zabezpieczające, kaski i kapoki. Jak zapowiada Marcin Szczepański, jednorazowo do parku wejdą maksymalnie cztery osoby. Wiadomo także, że za jedną godzinę zabawy płocczanie zapłacą 40 złotych.
- WakePark będzie działał dopóki pozwoli na to pogoda – dopowiada jeszcze Szczepański. Nadal wspólnie z Mateuszem Korniłowiczem, swoim wspólnikiem, podtrzymują także koncepcję stworzenia SnowParku, kiedy temperatura przestanie rozpieszczać nas na tyle, że będziemy zmuszeni założyć ciepłe kurtki i rękawiczki. Jednakże są to dosyć dalekosiężne plany, teraz zdecydowanie ważniejsze jest wielkie otwarcie. Oficjalnie powinno ono nastąpić w sobotę, 16 sierpnia. Szczegółów nie zamierzają jeszcze zdradzać.
Fot.: Portal Płock
Czytaj też: ,
