reklama

Wiemy już, gdzie będzie rondo turbinowe

Opublikowano:
Autor:

Wiemy już, gdzie będzie rondo turbinowe - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRzecznik Miejskiego Zarządu Dróg zdradza, gdzie pojawi się pierwsze w Płocku rondo turbinowe.

Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg zdradza, gdzie pojawi się pierwsze w Płocku rondo turbinowe.

Kilka tygodni temu MZD zaproponował płocczanom nowe rozwiązanie: stłuczkom mają zaradzić ronda turbinowe. Od tych tradycyjnych nowe rondo różni się tym, że ruch na konkretnych pasach nie przecina się i od samego wjazdu na rondo turbinowe pojazdy kierowane są na właściwy wylot - prawy pas prowadzi do pierwszego zjazdu, lewy do kolejnych. Właściwie więc pierwszeństwa trzeba ustąpić tylko przy wjeździe na rondo. Linie ciągłe, a czasami nawet specjalne separatory lub krawężniki, uniemożliwiają zmianę pasa ruchu z prawego na lewy i odwrotnie. - Rondo turbinowe jest zaprojektowane tak, aby poruszające się po nim pojazdy nie miały możliwości przecinać wewnętrznego i zewnętrznego pasa ruchu, czyli nie zajeżdżały sobie nawzajem drogi - wyjaśnia rzecznik MZD, Konrad Kozłowski.

Ronda turbinowe funkcjonują już od siedmiu lat w wielu miastach Polski, np.: w Kielcach, Radomiu, Bielsku-Białej, Trójmieście, Łodzi czy Warszawie i MZD postanowił sprowadzić je również do Płocka i tradycyjnie zapytał o zdanie samych płocczan. - W lutym MZD przeprowadził internetową sondę, pytając płocczan, czy chcą wprowadzenia bezpiecznych rond turbinowych na terenie Płocka i zdecydowana większość uczestników ankiety zaaprobowała pomysł - mówi Konrad Kozłowski i dodaje, że pomysłowi przyklasnęła również płocka policja.

Pierwsze takie rondo ma się pojawić do końca kwietnia w miejscu istniejącego już ronda H. J i T. Grabskich u zbiegu Dobrzyńskiej, Gałczyńskiego i ul. Na skarpie. Zmiana nie będzie wymagała przebudowy skrzyżowania. - Na zmodernizowanym rondzie Grabskich ruch będzie odbywał się tak jak do tej pory - okrężnie, ale ustąpić pierwszeństwa będziemy musieli w praktyce tylko przy wjeździe na rondo - wyjaśnia rzecznik MZD. - Lewy pas ruchu zostanie oddzielony linią ciągłą wyposażona w separatory, w związku z tym opuszczając rondo, nie będziemy wymuszać pierwszeństwa tak jak często miało to miejsce do tej pory, co skutkowało bocznymi kolizjami.

Konrad Kozłowski przypomina, że wybór pasa przy wjeździe na nowe rondo determinuje dalsze poruszanie się po skrzyżowaniu, więc najważniejsze, by od razu wybrać właściwy pas. Bo gdy już znajdziemy się na rondzie, możliwości zmiany pasa nie będzie - uniemożliwią nam to specjalne separatory. - W pierwszym okresie po zmianie organizacji może to stanowić największą trudność dla kierowców, zwłaszcza tych, którzy jeżdżą na pamięć - przyznaje Konrad Kozłowski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE