Jamajska formacja Ward 21 to kolejna gwiazda, którą będzie można w tym roku podziwiać na płockiej plaży. Organizatorzy Reggaelandu rozpoczęli już sprzedaż biletów.
Za dwudniowy karnet trzeba obecnie zapłacić 40 złotych. Bilet na jeden dzień płockiego festiwalu to wydatek rzędu 30 zł. Karty wstępu kupować można na www.ebilet.pl oraz na internetowej stronie Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki.
Wstęp wolny na Reggaeland 2014 mają: dzieci, które nie ukończyły jeszcze dwunastego roku życia pod opieką osoby dorosłej) oraz osoby z orzeczonym pierwszym stopniem niepełnosprawności. Pięćdziesięcioprocentowa zniżka przysługuje posiadaczom Karty 3+, opiekunom osoby z orzeczonym pierwszym stopniem niepełnosprawności, osobom z orzeczonym drugim stopniem niepełnosprawności. W cenie biletu nie zawierają się opłaty za pole namiotowe.
W tym roku na Reggaelandzie funkcjonować będą dwie sceny główne – duża na plaży oraz namiot soundsystemowy. Na obu posłuchać będzie można wykonawców, którzy uważani są za legendy gatunku. Co ciekawe, na dużej scenie pojawią się również soundsystemowi wykonawcy, którzy w Płocku zaprezentują ekskluzywne, niecodzienne występy. Koncert live zagrają Iration Steppas i Tena Stelin. A jamajski Ward 21 zagra z riddim bandem Soul Fire.
W Waterhouse, dzielnicy jamajskiego Kingston, mieści się legendarne studio Kinga Jammyego. W 1998 roku ten niezwykle popularny producent dubu i dancehallu zaproponował współpracę czterem uzdolnionym wszechstronnie muzykom: Markowi „Mean Dog” Henryemu, Andre „Suku” Grayowi, Kunleyowi McCarthyemu (oraz już nie należącemu do składu Ranaldo „Rumblood” Evansowi). W 2001 roku jako Ward 21 wydali pierwszą płytę „Mentally Disturbed”. Szybko zyskali uznanie fanów i krytyków z całego świata. Głównie dzięki nieszablonowym pomysłom kompozycyjnym oraz stylowi narracji.
Ward 21 szuka wciąż nowych muzycznych rozwiązań, co daje mu wysoką pozycję na scenie dancehallowej. Muzycy formacji nie zamykają się w kręgu jednego gatunku. W Płocku zagrają wraz z niemiecki, riddim bandem Soul Fire. To będzie pierwszy pełnowymiarowy koncert Ward 21 w Polsce.
Fot. Archiwum organizatora
Za dwudniowy karnet trzeba obecnie zapłacić 40 złotych. Bilet na jeden dzień płockiego festiwalu to wydatek rzędu 30 zł. Karty wstępu kupować można na www.ebilet.pl oraz na internetowej stronie Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki.
Wstęp wolny na Reggaeland 2014 mają: dzieci, które nie ukończyły jeszcze dwunastego roku życia pod opieką osoby dorosłej) oraz osoby z orzeczonym pierwszym stopniem niepełnosprawności. Pięćdziesięcioprocentowa zniżka przysługuje posiadaczom Karty 3+, opiekunom osoby z orzeczonym pierwszym stopniem niepełnosprawności, osobom z orzeczonym drugim stopniem niepełnosprawności. W cenie biletu nie zawierają się opłaty za pole namiotowe.
W tym roku na Reggaelandzie funkcjonować będą dwie sceny główne – duża na plaży oraz namiot soundsystemowy. Na obu posłuchać będzie można wykonawców, którzy uważani są za legendy gatunku. Co ciekawe, na dużej scenie pojawią się również soundsystemowi wykonawcy, którzy w Płocku zaprezentują ekskluzywne, niecodzienne występy. Koncert live zagrają Iration Steppas i Tena Stelin. A jamajski Ward 21 zagra z riddim bandem Soul Fire.
W Waterhouse, dzielnicy jamajskiego Kingston, mieści się legendarne studio Kinga Jammyego. W 1998 roku ten niezwykle popularny producent dubu i dancehallu zaproponował współpracę czterem uzdolnionym wszechstronnie muzykom: Markowi „Mean Dog” Henryemu, Andre „Suku” Grayowi, Kunleyowi McCarthyemu (oraz już nie należącemu do składu Ranaldo „Rumblood” Evansowi). W 2001 roku jako Ward 21 wydali pierwszą płytę „Mentally Disturbed”. Szybko zyskali uznanie fanów i krytyków z całego świata. Głównie dzięki nieszablonowym pomysłom kompozycyjnym oraz stylowi narracji.
Ward 21 szuka wciąż nowych muzycznych rozwiązań, co daje mu wysoką pozycję na scenie dancehallowej. Muzycy formacji nie zamykają się w kręgu jednego gatunku. W Płocku zagrają wraz z niemiecki, riddim bandem Soul Fire. To będzie pierwszy pełnowymiarowy koncert Ward 21 w Polsce.
Fot. Archiwum organizatora
