Wydłuża się lista gwiazd, które zamierzają wystąpić podczas tegorocznej edycji Reggaelandu. Swój przyjazd do Płocka potwierdził Ken Boothe, jeden z najważniejszych wokalistów nurtu rocksteady. Wiadomo również, że wśród polskich wykonawców znajdą się między innymi Diana Levi i Jam Vibez.
Urodzony w 1948 roku w Kingston na Jamajce Ken Boothe swój debiutancki album „Mr. Rock Steady” nagrał już jako dwudziestolatek. Na pierwszy wielki przebój musiał jednak czekać do 1974 roku, gdy brytyjską listę przebojów podbił utwór „Everything I Own”. Końcówka lat 60. i lata 70. XX wieku to dziesięć płyt Kena Boothe, z których pochodzą m.in. „The Train Is Coming” i „Crying Over You”.
Kolejne lata działalności muzycznej Jamajczyka to nie tylko rocksteady, ale również reggae i soul. Dzięki łączeniu tych brzmień stał się bardzo rozpoznawalny. Zmniejszył jednak wyraźnie swoją aktywność wydawniczą. W 2012 roku Ken Boothe wydał bardzo osobisty album „Journey”. To opowieść o tym, jak dorastał w biedzie, później szybko zrobił karierę, a w końcu poczuł, że zaczyna się starzeć. Jedynym gwiazdorem rocksteady, który popularnością dorównywał Kenowi Boothe, był nieżyjący już Alton Ellis. Tym, co zdecydowanie różni obu wokalistów, jest brzmienie ich głosu.
Diana Levi, Jam Vibez i Pandadread Sound System to pierwsi wykonawcy z Polski, którzy oficjalnie potwierdzili swój przyjazd do Płocka.
Diana Levi przez wiele lat balansowała między funkiem, soulem i jazzem. Skupiła się jednak na reggae, a szczególnie na dub, digital style. Rok temu wraz z producentem Aldubbem z Niemiec wydała winylowy krążek „Nikt nam nie mówił”.
Czteroosobowa formacja Jam Vibez najlepiej gra ze sobą od 2005 roku. Najlepiej czuje się w klimatach digital reggae, raggamuffin i dub. Pandadread Sound System skupia wokół siebie trójmiejskich selektorów i wokalistów, którzy pełnymi garściami czerpią z tradycji muzyki jamajskiej. Uwielbiają przy tym eksperymenty z jej współczesnymi brzmieniami, przesyconymi elektroniką
Wszyscy z wymienionych muzyków wystąpią w namiocie zarządzanym przez poznański label Ictus. Pojawią się tam również: Rise up! sound system, kolektyw Dub Exciters, selektorski duet olaH&Klon, warszawski kolektyw Fatty Fatty, selektorzy G-Hot Sound, skład Roots Melody, DJ Grabadub oraz RasTa RasTamta sound system.
Karnety na Reggaeland za jedyne 30 złotych (z polem namiotowym) można kupować jedynie do końca marca. Za 200 zł będzie można nabyć karnet VIP z wejściem do namiotu VIP-owskiego z nielimitowanym cateringiem. W cenie karnetu zawiera się również koszulka festiwalowa i plakat. Liczba karnetów VIP jest ograniczona (100 sztuk). Przypominamy, że tegoroczna edycja festiwalu Reggaeland odbędzie się na plaży nad Wisłą w Płocku 12-14 lipca.
Urodzony w 1948 roku w Kingston na Jamajce Ken Boothe swój debiutancki album „Mr. Rock Steady” nagrał już jako dwudziestolatek. Na pierwszy wielki przebój musiał jednak czekać do 1974 roku, gdy brytyjską listę przebojów podbił utwór „Everything I Own”. Końcówka lat 60. i lata 70. XX wieku to dziesięć płyt Kena Boothe, z których pochodzą m.in. „The Train Is Coming” i „Crying Over You”.
Kolejne lata działalności muzycznej Jamajczyka to nie tylko rocksteady, ale również reggae i soul. Dzięki łączeniu tych brzmień stał się bardzo rozpoznawalny. Zmniejszył jednak wyraźnie swoją aktywność wydawniczą. W 2012 roku Ken Boothe wydał bardzo osobisty album „Journey”. To opowieść o tym, jak dorastał w biedzie, później szybko zrobił karierę, a w końcu poczuł, że zaczyna się starzeć. Jedynym gwiazdorem rocksteady, który popularnością dorównywał Kenowi Boothe, był nieżyjący już Alton Ellis. Tym, co zdecydowanie różni obu wokalistów, jest brzmienie ich głosu.
Diana Levi, Jam Vibez i Pandadread Sound System to pierwsi wykonawcy z Polski, którzy oficjalnie potwierdzili swój przyjazd do Płocka.
Diana Levi przez wiele lat balansowała między funkiem, soulem i jazzem. Skupiła się jednak na reggae, a szczególnie na dub, digital style. Rok temu wraz z producentem Aldubbem z Niemiec wydała winylowy krążek „Nikt nam nie mówił”.
Czteroosobowa formacja Jam Vibez najlepiej gra ze sobą od 2005 roku. Najlepiej czuje się w klimatach digital reggae, raggamuffin i dub. Pandadread Sound System skupia wokół siebie trójmiejskich selektorów i wokalistów, którzy pełnymi garściami czerpią z tradycji muzyki jamajskiej. Uwielbiają przy tym eksperymenty z jej współczesnymi brzmieniami, przesyconymi elektroniką
Wszyscy z wymienionych muzyków wystąpią w namiocie zarządzanym przez poznański label Ictus. Pojawią się tam również: Rise up! sound system, kolektyw Dub Exciters, selektorski duet olaH&Klon, warszawski kolektyw Fatty Fatty, selektorzy G-Hot Sound, skład Roots Melody, DJ Grabadub oraz RasTa RasTamta sound system.
Karnety na Reggaeland za jedyne 30 złotych (z polem namiotowym) można kupować jedynie do końca marca. Za 200 zł będzie można nabyć karnet VIP z wejściem do namiotu VIP-owskiego z nielimitowanym cateringiem. W cenie karnetu zawiera się również koszulka festiwalowa i plakat. Liczba karnetów VIP jest ograniczona (100 sztuk). Przypominamy, że tegoroczna edycja festiwalu Reggaeland odbędzie się na plaży nad Wisłą w Płocku 12-14 lipca.
