reklama
reklama

Wielka płyta postoi jeszcze ze 100 lat. Mieszkania tanieją czy drożeją?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: MS

Wielka płyta postoi jeszcze ze 100 lat. Mieszkania tanieją czy drożeją? - Zdjęcie główne

foto MS

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieszkania w blokach z wielkiej płyty często irytują wadami wykonania, akustyką, miały się rozsypać już po 50 latach, tymczasem popyt na nie rośnie, także w Płocku.
reklama

W Polsce znajduje się ponad 4 miliony takich mieszkań, budowanych jeszcze w PRL-u. 

- Szacowano, że będą służyć maksymalnie 50-70 lat, ale nic nie wskazuje na to, by miały zostać wyburzone - pisze money.pl.

Architekci uważają, że maksymalny okres użytkowania mieszkań w tej technologii wynosi nawet 100-120 lat? 

W Płocku osiedla Łukasiewicza, Międzytorze, Kochanowskiego, Tysiąclecia czy Dworcowa to miejsca, gdzie wielka płyta króluje. 

Z badań Instytutu Technik Budowlanych wynika, że liczby usterek w budownictwie wielkopłytowym jest ona taka sama, jak w konstrukcjach wznoszonych innymi metodami. Oczywiście nie można generalizować, nie wszystkie bloki z wielkiej płyty są w pełni bezpieczne. 

Z czego wynika popularność wielkiej płyty? Niewygórowana cena, dobra  lokalizacja, bliskość centrum, odpowiednia powierzchnia lokali. W efekcie w ofercie mieszkań z wielkiej płyty jest niewiele, bo sprzedają się dość szybko.

Oczywiście są one tańsze od nowobudowanych lokali. 

Przewidywano, że konstrukcje z wielkiej płyty postoją 50-70 lat, ale z ekspertyz wynika, że przypuszczalnie przetrwają one co najmniej 100-120 lat. Ministerstwo Transportu i Budownictwa przekonuje, że większość bloków wytrzyma przynajmniej kolejne 100 - 120 lat.

- Budynki, które powstały nawet w 1960 roku, powinny służyć nam w niezmienionym stanie do 2060-2080 roku - pisze portal.

Z kolei gs24.pl podkreśla, że główną zaletą PRL-owskich bloków jest cena. - Za przeciętny metr w betonowym bloku trzeba zapłacić około 10-20 proc. mniej niż za statystyczny metr w danym mieście. Do tego dochodzi fakt, że dwupokojowe „M” ma też przeważnie o kilkanaście m kw. mniej niż lokal o takiej samej liczbie pokoi w nowym bloku lub kamienicy - pisze gs24.pl.

Jakie ceny są w Płocku?

20-metrową kawalerkę przy Miodowej (z balkonem) możemy mieć za 109 tys. zł. Mieszkanie po remoncie - wymieniona elektryka, instalacja wodno-kanalizacyjna, gładzie na ścianach i suficie. 

Natomiast dwupokojowe 26 mkw. na drugim piętrze przy Hermana kosztuje już 153 tys. zł. Czynsz: 280 zł.

Za 170 tys. zł można kupić mieszkanie 33 mkw. w bloku na 9 piętrze przy ul. Zgliczyńskiego. Lokal składa się z pokoju z otwartą kuchnia, oddzielna sypialnia z szafą, korytarza z pawlaczami i łazienki wraz z WC. Do mieszkania przynależy piwnica. W cenie jest nowe wyposażenie kuchni - kuchnia gazowa z piekarnikiem, lodówka oraz meble.

Opłaty na poziomie 350 zł czynszu, wspólnota mieszkaniowa. 

Za trochę większe mieszkanie (39 mkw. na czwartym piętrze) trzeba zapłacić 175 tys. zł. Jest tam duży pokój, sypialnia, kuchnia, łazienka, wc. Mieszkanie posiada balkon i piwnicę, czynsz - 380 zł. 

Z kolei trzypokojowe mieszkanie o pow. 48 mkw. w centrum cenione jest na 220 tys. zł. Znajduje się na 2 piętrze, nie jest umeblowane. Budynek po termomodernizacji, wymieniona instalacja wod-kan.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama