W środę wieczorem Orlen poinformował o zmianach na stanowisku prezesa koncernu. Zgodnie z przewidywaniami Jacka Krawca zastąpił Wojciech Jasiński, króry zrzekł się mandatu posła.
Potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje - rada nadzorcza koncernu odwołała prezesa Jacka Krawca, który szefował gigantowi paliwowemu przez ostatnich siedem lat, a powołała na jego miejsce Wojciecha Jasińskiego, pochodzącego z Płocka 67-letniego polityka Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas wieczornego posiedzenia rady nadzorczej nowy prezes i dyrektor generalny Orlenu złożył oświadczenie, że nie będzie wykonywał żadnej działalności konkurencyjnej wobec koncernu, a także że nie figuruje w rejestrze dłużników.
Jak poinformował koncern, Wojciech Jasiński jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim, pracował m.in. w NBP, w Ratuszu, Izbie Skarbowej. Potem był dyrektorem Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie, następnie Zespołu Finansów i Budżetu, a jeszcze później dyrektorem Departamentu Budżetu Państwa w NIK, wreszcie prezesem warszawskiej spółki Srebrna. Jako jeden z najbliższych współpracowników braci Kaczyńskich, z którymi znał się od czasów studiów prawniczych, był kolejno wiceministrem sprawiedliwości, a później ministrem skarbu państwa. Od 2000 r. nieprzerwanie był posłem, teraz zrzekł się mandatu poselskiego, by móc zostać prezesem Orlenu.
Dodajmy jeszcze, że miejsce w sejmie po Wojciechu Jasińskim ma zająć Waldemar Olejniczak z Sierpca, który otrzymał największą po Annie Cicholskiej z Ciechanowa (zastąpiła w poselskich ławach burmistrza Mszczonowa Józefa Kurka, który zrezygnował z mandatu) liczbę głosów.
Jacek Krawiec, ekonomista i menadżer, pełnił funkcję prezesa zarządu i dyrektora generalnego koncernu od września 2008 r. Rozmowy prezesa strategicznego dla polskiej gospodarki zakładu m.in. z Pawłem Grasiem zostały upublicznione w tzw. aferze taśmowej, która, jak uważa wielu komentatorów, pogrążyła Platformę Obywatelską. Zgodnie z tym, co można przeczytać w raporcie rocznym za ubiegły rok, odchodzącemu prezesowi przysługuje odprawa w wysokości 6- lub 12 krotności wynagrodzenia zasadniczego i odszkodowanie za zakaz pracy u konkurencji w wysokości w półrocznej lub rocznej pensji rozłożonej na miesięczne raty.
Czytaj też:
Fot. Małgorzata Rostowska / Portal Płock i Tomasz Miecznik /Portal Płock
