Wiadomo,kto pogłówkuje nad Wyszogrodzką

Opublikowano:
Autor:

Wiadomo,kto pogłówkuje nad Wyszogrodzką - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Warszawska spółka wygrała przetarg na projekt i dokumentację budowy drugiej nitki Wyszogrodzkiej na odcinku od Zielonego Jaru do Imielnicy. Zainkasuje ponad 300 tys. zł.

Warszawska spółka wygrała przetarg na projekt i dokumentację budowy drugiej nitki Wyszogrodzkiej na odcinku od Zielonego Jaru do Imielnicy. Zainkasuje ponad 300 tys. zł.

Chodzi o jednopasmowy odcinek Wyszogrodzkiej od Zielonego Jaru do Imielnicy. Jak wiadomo, z szerokiej, kilkupasmowej ulicy za stacją  benzynową ni stąd ni zowąd robi się wąska jezdnia, licząca zaledwie po jednym pasie w obu kierunkach. Od lat mówi się o konieczności rozbudowania tego odcinka co najmniej o jedną nitkę.

W tym roku, zgodnie z zapowiedziami - miasto głosiło przetarg na opracowanie kompletnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej wraz z uzyskaniem ostatecznej decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Jak już pisaliśmy, nie znaczy to bynajmniej, że teraz prace ruszą z kopyta. Bo by poszerzyć ulicę o drugi pas, najprawdopodobniej trzeba będzie zbudować wiadukt nad Jarem Rosicy, a to oznacza ogromne koszty - nawet ok. 30 mln zł. Jak mówił nam wiceprezydent ds. inwestycji Cezary Lewandowski, realne do udźwignięcia możliwości inwestycyjne miasta to ok. 120-140 mln zł rocznie, a wydatki są spore: choćby inwestycja Wodociągów, łącznik między rondem Wojska Polskiego do Bielskiej czy budowa wiaduktu kolejowego nad Piłsudskiego. Rozbudowa Wyszogrodzkiej musi więc poczekać. Prawdopodobnie co najmniej do 2015 r.

Ale projekt już będzie i spokojnie poczeka na lepsze czasy. Do przetargu stanęły cztery firmy, najmniej za opracowanie dokumentacji - bo ponad 300 tys. chciała Polska Inżynieria z Warszawy, najwięcej - ponad pół mln zł - firma z Włocławka. Na opracowanie wariantów przekroczenia rzeki Rosicy i wariantów rozwiązania skrzyżowania Wyszogrodzkiej Harcerską wykonawca będzie miał cztery miesiące od daty podpisania umowy, na opracowanie dokumentacji - rok, a na uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej – 15 miesięcy.

Dodajmy, że zdaniem byłego szefa Miejskiego Zarządu Dróg, Piotra Gryszpanowicza, palący problem wiecznie zakorkowanego wyjazdu wyjazd z miasta można by rozwiązać dzięki budowie na skrzyżowaniu w Imielnicy ronda turbinowego. Ów pomysł były szef drogowców forsował m.in. w pierwszej edycji budżetu obywatelskiego. Koncepcja zyskała aprobatę zespołów oceniających i pomysł znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepiej ocenionych projektów, ostatecznie nie został jednak wybrany przez płocczan.

Więcej czytaj:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE