Charakterystyczny biało-niebieski budynek po byłym hotelu Petrochemii mógłby służyć za blok komunalny dla kilkudziesięciu rodzin, ale pilniejsze są potrzeby uczących się w płockich ogólniakach licealistów. Którzy zeszłej zimy przed mrozem chronili się, wywieszając koce w oknach internatu...
Jak już pisaliśmy, w sierpniu ub. roku rada miasta podjęła decyzję o zamianie z Orlenem, zgodnie z którą koncern odda miastu działkę razem ze stojącym na niej hotelem dla pracowników kombinatu, a w zamian dostanie działkę na Podolszycach, gdzie ma swoją stację benzynową (najpierw była Bliska, teraz Orlen Premium). Orlen odda jeden z dwóch stojących obok siebie hoteli Petrochemia - w drugim nadal będą mieszkali pracownicy koncernu.Teraz prezydent powołał ośmioosobową komisję złożoną z pracowników Ratusza na czele z Mariuszem Pakulskim, szefem Wydziału Gospodarki Mieniem, która zajmie się kwestiami formalnoprawnymi związanymi z przejęciem hotelu i działki.
Właściwie od początku mówiło się, że najprawdopodobniej hotel będzie służył za internat dla płockich licealistów. Jednak aby tak się stało, trzeba będzie uzyskać całą masę pozwoleń, na czele ze zgodą na zmianę sposobu użytkowania. Teraz budynek na rogu 3 Maja i Kilińskiego to budynek mieszkalny wielorodzinny, z kolei internat to budynek zamieszkania zbiorowego, dla którego obowiązują m.in. inne przepisy przeciwpożarowe i bhp-owskie. Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, od tego, jak szybko uda się zdobyć potrzebne pozwolenia, będzie zależało oddanie budynku licealistom.
- Będziemy się starać, by uczniowie mogli zamieszkać w nowym lokum od nowego roku szkolnego - zapowiada Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza.
Bo wygląda na to, że papierkowa robota to najbardziej żmudna część przekształcenia byłego hotelu pracowniczego w internat dla młodzieży. Wewnątrz nie ma zbyt dużo do zrobienia - znajdują się tam piękne mieszkania o dość wysokim standardzie, oczywiście z oddzielną łazienką, a także lodówką, kuchenką, wersalkami, meblami. Każde mieszkanko ma licznik elektryczny. Słowem - wystarczy nieco odświeżyć i można się wprowadzać...
No właśnie... Mieszkania w budynku doskonale nadawałyby się na... mieszkania komunalne, których wciąż w Płocku brakuje. Nie trzeba byłoby też tyle zachodu, pozwoleń i uzgodnień związanych ze zmianą sposobu użytkowania itd., które niestety bywa czasami czasochłonne.
Ale - jak wyjaśnia Hubert Woźniak, decyzję w sprawie przeznaczenia budynku na internat dla uczniów Małachowianki i III LO już podjęto. Licealistom się śpieszy - chętnie zamienią stary, mocno już zrujnowany budynek przy Kościuszki (przejmie go prawdopodobnie znajdujący się obok szpital św. Trójcy) i wybudowany przez niemieckiego okupanta budynek na rogu Sienkiewicza i Gradowskiego na zadbane lokum przy 3 Maja. Dość wspomnieć, że - opowiada Hubert Woźniak - w ubiegłą zimę młodzież musiała chronić się przed mrozem zatykając otwory przy oknach kocami, a i tak w pokojach bywało kilkanaście stopni Celsjusza. Po tych przygodach wymieniono wprawdzie okna, ale niewiele pomogło.
Jak dowiedzieliśmy się od Huberta Woźniaka, w nowym lokum uczniowie Małachowianki i III LO będą mieli do dyspozycji 96 pokojów dwuosobowych, każdy z łazienką.
Będą to zdecydowanie lepsze warunki niż licealiści mieli dotychczas - w zabytkowym budynku przy Kościuszki 54 małachowiaków mieszkało w 25 pokojach (łazienki były wspólne na korytarzach), a 56 uczniów III LO - w 21 pokojach (również oni o łazience w pokoju mogli co najwyżej pomarzyć).
Na zdjęciach: hotel Orlenu, który przejmie miasto, obecny internat Małachowianki przy Kościuszki, obecny internat III LO przy Sienkiewicza, drugi z orlenowskich budynków hotelowych przy 3 Maja
Jak już pisaliśmy, w sierpniu ub. roku rada miasta podjęła decyzję o zamianie z Orlenem, zgodnie z którą koncern odda miastu działkę razem ze stojącym na niej hotelem dla pracowników kombinatu, a w zamian dostanie działkę na Podolszycach, gdzie ma swoją stację benzynową (najpierw była Bliska, teraz Orlen Premium). Orlen odda jeden z dwóch stojących obok siebie hoteli Petrochemia - w drugim nadal będą mieszkali pracownicy koncernu.Teraz prezydent powołał ośmioosobową komisję złożoną z pracowników Ratusza na czele z Mariuszem Pakulskim, szefem Wydziału Gospodarki Mieniem, która zajmie się kwestiami formalnoprawnymi związanymi z przejęciem hotelu i działki.
Właściwie od początku mówiło się, że najprawdopodobniej hotel będzie służył za internat dla płockich licealistów. Jednak aby tak się stało, trzeba będzie uzyskać całą masę pozwoleń, na czele ze zgodą na zmianę sposobu użytkowania. Teraz budynek na rogu 3 Maja i Kilińskiego to budynek mieszkalny wielorodzinny, z kolei internat to budynek zamieszkania zbiorowego, dla którego obowiązują m.in. inne przepisy przeciwpożarowe i bhp-owskie. Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, od tego, jak szybko uda się zdobyć potrzebne pozwolenia, będzie zależało oddanie budynku licealistom.
- Będziemy się starać, by uczniowie mogli zamieszkać w nowym lokum od nowego roku szkolnego - zapowiada Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza.
Bo wygląda na to, że papierkowa robota to najbardziej żmudna część przekształcenia byłego hotelu pracowniczego w internat dla młodzieży. Wewnątrz nie ma zbyt dużo do zrobienia - znajdują się tam piękne mieszkania o dość wysokim standardzie, oczywiście z oddzielną łazienką, a także lodówką, kuchenką, wersalkami, meblami. Każde mieszkanko ma licznik elektryczny. Słowem - wystarczy nieco odświeżyć i można się wprowadzać...
No właśnie... Mieszkania w budynku doskonale nadawałyby się na... mieszkania komunalne, których wciąż w Płocku brakuje. Nie trzeba byłoby też tyle zachodu, pozwoleń i uzgodnień związanych ze zmianą sposobu użytkowania itd., które niestety bywa czasami czasochłonne.
Ale - jak wyjaśnia Hubert Woźniak, decyzję w sprawie przeznaczenia budynku na internat dla uczniów Małachowianki i III LO już podjęto. Licealistom się śpieszy - chętnie zamienią stary, mocno już zrujnowany budynek przy Kościuszki (przejmie go prawdopodobnie znajdujący się obok szpital św. Trójcy) i wybudowany przez niemieckiego okupanta budynek na rogu Sienkiewicza i Gradowskiego na zadbane lokum przy 3 Maja. Dość wspomnieć, że - opowiada Hubert Woźniak - w ubiegłą zimę młodzież musiała chronić się przed mrozem zatykając otwory przy oknach kocami, a i tak w pokojach bywało kilkanaście stopni Celsjusza. Po tych przygodach wymieniono wprawdzie okna, ale niewiele pomogło.
Jak dowiedzieliśmy się od Huberta Woźniaka, w nowym lokum uczniowie Małachowianki i III LO będą mieli do dyspozycji 96 pokojów dwuosobowych, każdy z łazienką.
Będą to zdecydowanie lepsze warunki niż licealiści mieli dotychczas - w zabytkowym budynku przy Kościuszki 54 małachowiaków mieszkało w 25 pokojach (łazienki były wspólne na korytarzach), a 56 uczniów III LO - w 21 pokojach (również oni o łazience w pokoju mogli co najwyżej pomarzyć).
Na zdjęciach: hotel Orlenu, który przejmie miasto, obecny internat Małachowianki przy Kościuszki, obecny internat III LO przy Sienkiewicza, drugi z orlenowskich budynków hotelowych przy 3 Maja
