W ostatnich latach złodzieje wzięli sobie na cel katalizatory w samochodach. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że to dość droga część. Internetowe cenniki wskazują, że ich cena waha się od ok. 200 złotych do nawet 1500 złotych. Wszystko zależy od modelu i marki pojazdu. Czasami może też chodzić o metale szlachetne, które można odzyskać z katalizatora.
Sprawnemu złodziejowi wycięcie katalizatora może zająć zaledwie kilka minut. Jak to wygląda? Potrzebna jest szlifierka, podnośnik i zestaw kluczy. Sprawny złodziej uwinie się w kilka minut, a katalizatory nie mają oznaczeń czy gps-ów - trudno je potem znaleźć, a złodzieje raczej nie mają problemu ze sprzedażą.
W ostatnich dniach złodzieje katalizatorów znów dali o sobie znać w Płocku.
- Płoccy policjanci w ostatnich dniach przyjęli 7 zgłoszeń kradzieży katalizatorów, do których doszło w dniach 23-26 maja. Sprawcy działali w godzinach nocnych na ul. Gierzyńskiego, Gałczyńskiego, Kobylińskiego, Rembielińskiego, Rutskich oraz Narodowych Sił Zbrojnych - przekazała sierż.szt. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. - Policjanci wykonują czynności w celu ustalenia sprawców kradzieży.
Policja nie podaje więcej informacji na ten temat. Nie wiemy czy to lokalni złodzieje czy też przyjezdna grupa.
A co mieszkańcy mogą zrobić, żeby ustrzec się przed złodziejami katalizatorów? Niestety niewiele. Przestępców może odstraszać monitoring, czujność sąsiedzka czy parkowanie w garażu. Innych metod niestety nie ma.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.