Koniec sporu zbiorowego związkowców Orlenu z władzami spółki. Protestujący odstąpili od żądań podwyżki płac, ale na Boże Narodzenie zamiast 800 zł nagrody otrzymają 1600 zł.
Od kwietnia br. płace w płockiej firmie wzrosły o 250 zł, zatrudnieni otrzymali też nagrody jednorazowe 2400 zł na osobę. Ale największy w Orlenie Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego oraz „Solidarność 80” postulowały wzrost płac od 1 stycznia 2011 r. o 500 zł i określenie wysokości jednorazowej nagrody na poziomie 3 tys. 600 zł. Zarząd nie zgadzał się na takie posunięcie, bo sytuacja spółki wcale nie jest świetna. Argumentował, że i tak średnie wynagrodzenie w zatrudniającym 4,5 tys. osób Orlenie wynosi około 8000 zł.
Spór trwał kilka miesięcy, były trzy pikiety, przebąkiwano nawet o strajku. Ale w sierpniu odbyło się kilka spotkań negocjacyjnych, które zaowocowały „zawieszeniem broni”. Jeszcze lepszy efekt przyniosło spotkanie zarządu związku z Markiem Serafinem z zarządu Orlenu, dyrektorem wykonawczym ds. kadr Rafałem Sekułą oraz dyrektorką Biura Relacji Społecznych i Świadczeń Pracowniczych Anną Lewandowską-Romanowską.
- Odpuściliście? - pytamy przewodniczącego MZZPRC Krzysztofa Barcikowskiego.
- To nie tak. Chodziło nie tylko o pieniądze, ale i brak dialogu z zarządem, rozmów z nami, negocjowania. To się zmieniło – zapewnia Barcikowski. - Członek zarządu Orlenu Marek Serafin po raz pierwszy zaprosił na rozmowy cały nasz 36-osobowy zarząd, wystarczyła męska, dwugodzinna rozmowa, jego słowo honoru, że teraz już będziemy partnerem do dyskusji, dialogu. Wierzymy w jego słowo honoru.
Protestujący podjęli stosowną uchwałę, wysłali ją prezesowi Orlenu Jackowi Krawcowi. Szef spółki odpowiedział błyskawicznie: - Przed nami trudny okres, który w obliczu kolejnej fali kryzysu będzie pełen wyzwań i ciężkiej pracy. Dlatego powinniśmy skupić całą swoją uwagę i energię na tym aby efektywnie realizować postawione przed nami cele i zadania. Po głębokim przeanalizowaniu obecnej sytuacji, jak również odpowiadając na przekazane przez Państwa postulaty pracowników, w imieniu zarządu podjąłem decyzję o zwiększeniu nagrody jednorazowej płatnej w okresie świąt Bożego Narodzenia z kwoty 800 zł do kwoty 1600 zł – czytamy w jego piśmie.
Prezes podkreślił, że wypłata zwiększonej nagrody jest możliwa dzięki utrzymaniu przez organizacje związkowe atmosfery dialogu społecznego. Dodał, że zostało jeszcze kilka kwestii, które wymagają wspólnej pracy – np. Pracowniczy Program Emerytalny, wymiar i harmonogramy czasu pracy.
Od kwietnia br. płace w płockiej firmie wzrosły o 250 zł, zatrudnieni otrzymali też nagrody jednorazowe 2400 zł na osobę. Ale największy w Orlenie Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego oraz „Solidarność 80” postulowały wzrost płac od 1 stycznia 2011 r. o 500 zł i określenie wysokości jednorazowej nagrody na poziomie 3 tys. 600 zł. Zarząd nie zgadzał się na takie posunięcie, bo sytuacja spółki wcale nie jest świetna. Argumentował, że i tak średnie wynagrodzenie w zatrudniającym 4,5 tys. osób Orlenie wynosi około 8000 zł.
Spór trwał kilka miesięcy, były trzy pikiety, przebąkiwano nawet o strajku. Ale w sierpniu odbyło się kilka spotkań negocjacyjnych, które zaowocowały „zawieszeniem broni”. Jeszcze lepszy efekt przyniosło spotkanie zarządu związku z Markiem Serafinem z zarządu Orlenu, dyrektorem wykonawczym ds. kadr Rafałem Sekułą oraz dyrektorką Biura Relacji Społecznych i Świadczeń Pracowniczych Anną Lewandowską-Romanowską.
- Odpuściliście? - pytamy przewodniczącego MZZPRC Krzysztofa Barcikowskiego.
- To nie tak. Chodziło nie tylko o pieniądze, ale i brak dialogu z zarządem, rozmów z nami, negocjowania. To się zmieniło – zapewnia Barcikowski. - Członek zarządu Orlenu Marek Serafin po raz pierwszy zaprosił na rozmowy cały nasz 36-osobowy zarząd, wystarczyła męska, dwugodzinna rozmowa, jego słowo honoru, że teraz już będziemy partnerem do dyskusji, dialogu. Wierzymy w jego słowo honoru.
Protestujący podjęli stosowną uchwałę, wysłali ją prezesowi Orlenu Jackowi Krawcowi. Szef spółki odpowiedział błyskawicznie: - Przed nami trudny okres, który w obliczu kolejnej fali kryzysu będzie pełen wyzwań i ciężkiej pracy. Dlatego powinniśmy skupić całą swoją uwagę i energię na tym aby efektywnie realizować postawione przed nami cele i zadania. Po głębokim przeanalizowaniu obecnej sytuacji, jak również odpowiadając na przekazane przez Państwa postulaty pracowników, w imieniu zarządu podjąłem decyzję o zwiększeniu nagrody jednorazowej płatnej w okresie świąt Bożego Narodzenia z kwoty 800 zł do kwoty 1600 zł – czytamy w jego piśmie.
Prezes podkreślił, że wypłata zwiększonej nagrody jest możliwa dzięki utrzymaniu przez organizacje związkowe atmosfery dialogu społecznego. Dodał, że zostało jeszcze kilka kwestii, które wymagają wspólnej pracy – np. Pracowniczy Program Emerytalny, wymiar i harmonogramy czasu pracy.
