W onucach szli do Płocka po lodzie [FOTO]

Podczas skromnych uroczystości pod odwachem płocczanie uczcili dziś 70. rocznicę zakończenia działań wojennych w Płocku. – Są u nas trzy tak ważne miejsca, odwach, Plac 13 Straconych i adres Sienkiewicza 28 – przypominano. Znalazł się także czas na wspomnienia, jak to Rosjanie przedzierali się do Płocka.

Młodzież z płockich szkół średnich, a także kombatanci, posłanka Elżbieta Gapińska oraz Ireneusz Szychowski, szef Miejskiego Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Walk i Męczeństwa upamiętnili zakończenie okupacji hitlerowskiej sprzed 70 laty (i zastąpienie jej de facto radziecką). Dziś na Płycie Nieznanego Żołnierza położono kwiaty i postawiono pamiątkowe znicze. Odśpiewano także wspólnie hymn narodowy (sprzęt jednak postanowił zastrajkować).

Zachęcano młodych, aby skorzystali z obecności kombatantów i osób, które pamiętają tamte wydarzenia. – Rosjanie mieli onuce zamiast butów – wspominał jeden z uczestników. – Poprosili nas o czaj. Czy wy wiecie, co to jest czaj? Herbata - pouczył. - A rano szli w tych onucach po skutej lodem Wiśle w stronę Płocka.

Zaledwie kilka dni przed tym wydarzeniem, 19 stycznia 1945 roku funkcjonariusze gestapo rozstrzelali, a następnie spalili 79 osób w oficynie przy Sienkiewicza 28. Wśród ofiar znalazło się 48 płocczan oraz 31 więźniów przywiezionych z Przasnysza i Mławy. Ofiary pochowano we wspólnym grobie na cmentarzu przy  Kobylińskiego.

Fot. Portal Płock