Środowisko ratowników medycznych jest wstrząśnięte tym, co wydarzyło sie w Siedlcach. 25 stycznia 57-letni mężczyzna wezwał karetkę pogotowia, a następnie zaatakował ratowników, którzy mu pomogli. Mężczyzna śmiertelnie ugodził nożem 64-letniego ratownika medycznego, 28-latka ranił w nadgarstek. Agresor był pijany, jak poinformowała policja miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez policję tuż po zdarzeniu.
Ratownicy medyczni w całym kraju oddadzą hołd zmarłemu koledze. 27 stycznia o godz. 17.00 załogi karetek, które nie udzialają pomocy medycznej, wyjdą przed budynki i na minutę włączą sygnały alarmowe.
W geście solidarności w akcji wezmą udział także strażacy z Zakładowych Straży Pożarnych z Grupy Orlen, m.in. w Płocku, a także ratownicy medyczni z PZU Medica.
Ratownicy medyczni od wielu lat domagają się rozwiązań prawnych, które zwiększą ich bezpieczeństwo. Ratownicy często są obiektem ataków pacjentów będących pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych.
Komentarze (0)