reklama

Uważajcie! Maź nie zeszła, jest ślisko!

Opublikowano:
Autor:

Uważajcie! Maź nie zeszła, jest ślisko! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMiasto nie może uporać się z nieznaną substancją, która wczoraj, w czwartek, jakiś samochód rozlał na płockich ulicach. Tradycyjne metody nic nie dają, a termiczne usunięcie grozi zniszczeniem asfaltu.

Miasto nie może uporać się z nieznaną substancją, która wczoraj, w czwartek, jakiś samochód rozlał na płockich ulicach. Tradycyjne metody nic nie dają, a termiczne usunięcie grozi zniszczeniem asfaltu.

O nietypowej sprawie pisaliśmy wczoraj, w czwartek. Po południu jakiś samochód  przewożący nieznaną ciecz rozlał ją na przestrzeni kilku kilometrów jezdni. Szeroki na około metr pas substancji ciągnie się przez wiele kilometrów -  od ulicy Gwardii Ludowej, przez Bielską, Targową, Otolińską, aż na Podolszyce przy Auchan.

Ostrzegaliśmy, że nieznana ciecz jest bardzo śliska, więc łatwo o nieszczęście.

- Przypuszczamy, że jest to wosk albo parafina, która wylała się z jadącego samochodu i zastygła na jezdni - mówił nam wczoraj rzecznik straży pożarnej, Edward Mysera.- Muniserwis jest w trakcie usuwania zanieczyszczeń.

Szybko okazało się jednak, że substancja wcale nie chce zejść i dziś, w piątek, kierowcy nadal ślizgają się na jezdni.

- Apelujemy do kierowców o ostrożność i omijanie plam z nieznaną cieczą - ostrzega Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. - Wraz z policją w trakcie ustalania, kto przewoził substancję, co to za płyn i w jaki sposób doszło do wycieku płynu.

Policja jest już na tropie przewoźnika, ale - jak zaznacza Woźniak - ustalenie, kto odpowiada za śliską maź,  prawdopodobnie potrwa do poniedziałku.

Na razie najlepiej omijać śliskie miejsca. - Niestety, nie wiemy, co to jest i jak się tego pozbyć - rozkładają ręce w Ratuszu. - Tradycyjne sposoby nie przyniosły rezultatu.

Nic nie dało rozsypanie piasku, rezultatu nie przyniosły tez próby termicznego usunięcia zanieczyszczeń. - Przy zastosowaniu takiej metody substancja schodzi razem z asfaltem, uszkadzając nawierzchnię - mówi Hubert Woźniak. - Kluczowe będzie więc ustalenie, co to za ciecz i następnie wynajęcie firmy, która będzie potrafiła w profesjonalnie zając się tym problemem.

Istotne, zwłaszcza dla ewentualnych roszczeń,  będzie też ustalenie, czy do wycieku doszło z niechlujstwa, czy z przyczyn niezależnych od przewożącego substancję.

Na zdjęciu: szeroka plama substancji przykryta warstwą piasku przed skrzyżowaniem Wyszogrodzkiej z Armii Krajowej i Jana Pawła II obok Mazovii i Auchan. Przez rozlany płyn w czwartek przed Podolszycami utworzył się ogromny korek

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE