Oszukano wiele osób, nakłaniając do zmiany dostawcy prądu lub usług telekomunikacyjnych. Podszywano się pod dotychczasowych operatorów i wprowadzano nabywców w błąd odnośnie warunków zawieranych umów, a w przypadku próby wycofania się z nich, pojawiało się żądanie wysokich kar umownych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi płocka Prokuratura Okręgowa. Zarzuty usłyszało już kilkadziesiąt osób.
Prokuratur postawił ostatnio kolejne zarzuty w sprawie dotyczącej wyłudzeń pieniędzy w latach 2014- 2017 przez niektóre firmy świadczące usługi telekomunikacyjne, telemedyczne oraz oferujące sprzedaż energii elektrycznej po korzystnych cenach.
[ZT]19902[/ZT]
[ZT]16247[/ZT]
Do prokuratury doprowadzono, po uprzednim zatrzymaniu, kolejne dwie osoby uczestniczące w działalności związanej z zawieraniem oszukańczych umów. Są to: Maciej B. i Bartłomiej G., którym prokurator przedstawił zarzuty o to, że pełniąc funkcje kierownicze w organach zarządzających spółkami, działając wspólnie i w porozumieniu oraz z innymi osobami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej:
- w ramach Spółki Telekomunikacja dla Domu usiłowali wyłudzić ponad 178 tys. zł na szkodę 220 osób, spośród których zostało doprowadzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 38 osób na kwotę 25 tys. zł,
- w ramach Spółki Polska Energetyka PRO (obecnie Polski Prąd i Gaz) usiłowali wyłudzić kwotę ponad 10 tys. zł na szkodę 19 osób.
Ponadto Maciejowi B. prokurator przedstawił zarzut usiłowania wyłudzenia kwoty ponad 2 mln 280 tys. zł na szkodę 1052 osób za świadczenie usług telemedycznych i faktyczne oszukanie 210 osób na kwotę 107 tys. zł.
Obaj podejrzani nie przyznali się do popełnienia przedstawionych im zarzutów. Prokurator skierował wnioski o zastosowanie wobec obu podejrzanych tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy w Płocku przystał na ten wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego, zastrzegając, że środek ulegnie uchyleniu z chwilą złożenia poręczenia majątkowego w kwotach 300 tys. i 250 tys. (tzw. areszt warunkowy).