Płoccy policjanci zatrzymali łącznie sześć osób, które są podejrzewane o posiadanie i sprzedaż narkotyków. Dwójka z nich została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.
Akcja zaczęła się w poniedziałek, kiedy to policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciw życiu i zdrowiu KMP w Płocku zatrzymali cztery osoby.
- Jeden z zatrzymanych 23-latek, na widok funkcjonariuszy, zaczął wyrzucać z mieszkania marihuanę. Podczas wykonywania czynności policjanci zabezpieczyli 100 gramów marihuany, która miała trafić na rynek. Kolejną zatrzymaną była 17-latka, która posiadała przy sobie kilkadziesiąt gramów soli kokainowej oraz marihuanę - mówi mł. asp. Marta Lewandowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Dwóch kolejnych podejrzanych zatrzymano terenie powiatu płockiego. Na terenie jednej z posesji znaleźli "potężny" krzak konopi indyjskiej, o którego uprawianie podejrzewany jest 31-latek. Na sąsiedniej posesji zatrzymano z kolei 24-latka, który również uprawiał krzak. We wtorek zatrzymano dwie kolejne osoby.
Łącznie policjanci zabezpieczyli prawie 6 kilogramów narkotyków przeznaczonych do sprzedaży.
- W środę zatrzymani usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani, za które przewidziana jest kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Lewandowska.
W czwartek sąd zdecydował, że 23-letni płocczanin oraz 24-latek z powiatu płockiego zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy.