Zadzwonił do nas rozgoryczony czytelnik. Okazało się, że chciał zgłosić swój projekt do organizowanego przez Ratusz konkursu na płocki kalendarz. Ale nie może, bo zabrania mu tego jeden punkt regulaminu. – Faktycznie, chyba za bardzo zawęziliśmy regulamin, zmienimy go – poinformował p.o. sekretarza miasta Marcin Uchwał po naszej interwencji.
O organizowanym przez Urząd Miasta konkursie pisaliśmy jakiś czas temu: Ratusz ogłosił, że czeka na ciekawe projekty kalendarzy sławiących Płock. Za informacją prasową, dostępną również na stronie Urzędu Miasta, podaliśmy też warunki, które trzeba spełnić, by zgłosić swoją pracę. Warunki – nadmieńmy – dość szczegółowe: mają być takie i takie zestawy kalendarzy, w takich kolorach, czcionkach w takich i owakich plikach, z godłem składającym się z tylu i tylu cyfr w prawym górnym rogu, kopertą pełną itp. itd. Poza tym, że mogą w nim brać udział tylko osoby pełnoletnie. Oczywiście szczegóły konkursu są dostępne w regulaminie.
Okazuje się, że regulamin zawsze warto czytać – bo chociaż informacje prasowe obfitują wprost w szczegóły o pikselach, czcionkach i innych detalach zrozumiałych głównie dla wtajemniczonych, to niestety nie podają jednej z podstawowych zasad: ktoś, kto chce zgłosić swój kalendarz do konkursu, musi dołączyć do konkursowego projektu już zrealizowaną pracę i to wykonaną nie później niż w ciągu ostatnich 5 lat. Jednym słowem: trzeba mieć jakiś kalendarzowy dorobek (jeśli to 3-osobowa grupa przygotowuje projekt, wystarczy, by jedna z tych osób mogła się nim pochwalić) .
Nasz czytelnik, z zawodu fotograf, przeczytał dostępne na stronie warunki uczestnictwa, stwierdził, że podoła, przygotował wstępny projekt swojego kalendarza i pognał do Ratusza, by osobiście wypytać o szczegóły. Właśnie w Urzędzie Miasta dowiedział się, że skoro nie wydał w ciągu ostatnich 5 lat żadnego kalendarza, jego praca choćby biła na głowę wszystkie pozostałe nie w konkursie wystartować nie może.
O wyjaśnienia w sprawie dziwacznego zapisu poprosiliśmy w Ratuszu. Dlaczego tylko osoby, które zdołały już wydać kalendarz, mogą stanąć w szranki? Dlaczego nie dać szansy amatorom, jeśli znają się na tym i są w stanie zaprojektować kalendarz zgodnie z technicznymi wymogami? Skoro twórcom regulaminu organizowanego – co warto podkreślić – pierwszy raz konkursu zależy, by jego formuła była jak najbardziej otwarta, żeby był duży odzew mieszkańców, to przecież nie przysłuży się temu zawężenie grupy osób do tych „z dorobkiem”! – Rzeczywiście, zgadzamy się, że było to chyba zbyt daleko idące zawężenie, warunki techniczne, które musi spełniać projekt są wystarczająco uszczegółowione i tak tylko osoba znająca się na technice offsetowej podejmie się tego zadania – zgodził się z naszymi wątpliwościami p.o. sekretarza miasta, Marcin Uchwał. – Dziękujemy za zwrócenie uwagi na ten szkopuł, wykreślimy zupełnie budzący szereg wątpliwości punkt z regulaminu i być może przedłużymy termin składania projektów.
Tak że z prawdziwą dumą informujemy, że - zgodnie z zapewnieniem sekretarza miasta - Ratusz poszedł płocczanom na rękę i aby wziąć udział w konkursie, nie trzeba już szczycić się kalendarzowym doświadczeniem. Więc do dzieła! Pamiętajcie tylko o tych wszystkich pikselach, czcionkach, kolorach i innych tajemniczych technicznych wymogach.
Udało się: Ratusz zmieni zasady konkursu
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościZadzwonił do nas rozgoryczony czytelnik. Okazało się, że chciał zgłosić swój projekt do organizowanego przez Ratusz konkursu na płocki kalendarz. Ale nie może, bo zabrania mu tego jeden punkt regulaminu. – Faktycznie, chyba za bardzo zawęziliśmy regulamin, zmienimy go – poinformował p.o. sekretarza miasta Marcin Uchwał po naszej interwencji.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE