Trzy sprzeczne oświadczenia Ruchu Palikota ws. zdjęć

W odpowiedzi na nasz dzisiejszy artykuł, w którym ujawniliśmy, że członek płockiego Ruchu Palikota opublikował na swoim profilu drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym zmasakrowanego ciała prezydenta Polski, dostaliśmy trzy odmienne oświadczenia od Ruchu Palikota.

Przypomnijmy: dziś ujawniliśmy, że Paweł Kołodziejski, członek płockiego Ruchu Palikota opublikował na swoim ogólnodostępnym profilu na Facebooku kilka drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej zamieszczonych niedawno na stronach rosyjskich, w tym m.in. fotografię przedstawiającą okaleczone ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego w trumnie. Po naszej interwencji we władzach płockiego i okręgowego Ruchu Palikota, a także u posła tej partii Pawła Sajaka, z profilu na Facebooku zniknęły drastyczne fotografie, a sam Kołodziejski został błyskawicznie zawieszony w prawach członka klubu. Płocczanin nie odpisał na nasze pytania o intencje, którymi kierował się, wrzucając drastyczne zdjęcia. Niedługo potem usunięto cały profil. Poseł Sajak nie krył oburzenia zaistniałą sytuacją. Czytaj .

Wieczorem dostaliśmy trzy radykalnie różne oświadczenia. W pierwszym podpisanym przez przewodniczącego zarządu okręgu płocko-ciechanowskiego i płocki Klub ruchu Palikota wyrażone jest ubolewanie, że do takiej sytuacji w ogóle doszło. Drugie oświadczenie, tym razem z biura prasowego klubu poselskiego Ruchu Palikota, jest zaprzeczeniem pierwszego, i zdaje się - naganą również dla posła Sajaka, że śmiał wyrazić swoje oburzenie tym, co się stało. W trzecim do całej sprawy odnosi się sam poseł.

- Oświadczenie Zarządu Okręgu nr 16 Ruchu Palikota wraz z Płockim Klubem Ruchem Palikota

W związku z ukazanymi na stronach FB zdjęciami z Tragedii Smoleńskiej informujemy, że nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za skutki wykorzystania zawartych w sieci publikacji i materiałów, w szczególności nie ponosimy odpowiedzialności za treść materiałów publikowanych samodzielnie przez użytkowników na ich prywatnych kontach, niezależnie, czy są członkami klubów - w myśl wolności słowa. Jest nam również niezmiernie przykro, że owe zdjęcia ukazały się i zostały rozpowszechnione.

Wieczorek Jarosław

- Oficjalne stanowisko Klubu ws. zdjęć smoleńskich

To nie my, tylko Kaczyński, Macierewicz i Fotyga odgrzebali smoleńskie trupy. Lansowanie spiskowych teorii o zamachu smoleńskim będzie skutkowało tym, że takie zdjęcia będą publikowane. Na miejscu katastrofy było kilkaset osób, wszyscy mieli aparaty fotograficzne w komórkach. Takie obrazki już w sieci były i będą nadal. Większość internautów, dziennikarzy, polityków obejrzało te zdjęcia, a mimo to się oburza. To obłuda! Ruch Palikota stoi na stanowisku, że należy rozmawiać o sprawach kluczowych dla Polski: o gospodarce, o federalnej Europie, o powiększającej się sferze biedy, o państwie świeckim, o wolnościach obywatelskich, a nie o Smoleńsku.

Biuro Prasowe Ruch Palikota


- Oświadczenie posła na sejm Pawła Sajaka

W związku ze zdjęciami z tragedii Smoleńskiej zamieszczonymi na stronie Facebook informuję, iż jako poseł Ruchu Palikota z ziemi płockiej czuję się odpowiedzialny za karygodne zachowania człowieka, który na swoim prywatnym profilu umieścił szokujące zdjęcia, tym bardziej, iż nazwę swojego profilu powiązał z ugrupowaniem, które reprezentuję w naszym okręgu. Pragnę przeprosić za zaistniałą sytuację, nie jestem jednak w stanie kontrolować wszystkich prywatnych facebookowych profili członków i sympatyków Ruchu, którzy jednocześnie są w grupie moich znajomych.
Jest mi niezmiernie przykro, że owe zdjęcia ukazały się i zostały rozpowszechnione pod szyldem, jaki stworzył ów członek klubu. Nasz kraj - obywatele, nie potrzebujemy powracać ciągle do tych wydarzeń. Teraz jest czas na rozmowy w sprawach kluczowych dla kraju takich jak gospodarka, bieda, bezrobocie i wolności obywatelskie, a sprawa Smoleńska powinna się zakończyć.
Z poważaniem  Paweł Sajak

Komentarz

Trudno dyskutować ze słownymi pomyjami, a jeśli ktoś w pierwszym zdaniu mówi o „odgrzebaniu smoleńskich trupów”, wyznacza dyktat takiej a nie innej retoryki, w której żaden człowiek na poziomie nijak nie może się odnaleźć.