Wielkie serca płocczan odwiedzających na cmentarzach groby swoich bliskich, zaangażowani ludzie i piękna pogoda - wszystko to razem sprawiło, że na koncie akcji "Ratujmy Płockie Powązki" już dawno przekroczono zeszłoroczną kwotę.
W 2017 r. przez dwa dni udało się uzbierać kwotę 42,5 tys. zł, z kolei w tym roku - tylko z pierwszego dnia kwesty 1 listopada - zgromadzono już 44,1 tys. zł.
- Dziś wpłynęło kolejne 3,6 tys. zł, a dzięki wolontariuszom kwestującym na cmentarzach wiele puszek wciąż jest w obiegu - cieszy się przewodniczący stowarzyszenia "Starówka Płocka", Jerzy Skarżyński.
Kwestia zakończy się w piątek ok. godz. 18.00.
Z funduszy z kwesty stowarzyszenie "Starówka Płocka" chciałoby odnowić trzy nagrobki - ucznia Gimnazjum Gubernialnego (obecnej Małachowianki), Andrzeja Miłoszewskiego, esperantysty Zenona Ichnatowicza oraz rodziny Kossobudzkich wraz z polem grobowym.
Akcję "Ratujmy Płockie Powązki" organizuje stowarzyszenie "Starówka Płocka" i płocka redakcja Gazety Wyborczej.
[ZT]20754[/ZT]