Piotr Dyśkiewicz, zastępca prezydenta ds. komunalnych, wystosował apel do mieszkańców Płocka i zarządców budynków. Tym ostatnim radzi, by zaopatrzyli mieszkańców w torebki na psie kupy. Samo miasto takich nie ustawi, bo się nie sprawdzają...
Temat sprzątania po psach wraca co roku jak bumerang. Kwestia usuwania odchodów czworonogów to nie tylko kwestie estetyczne, ale i zdrowotne. Radny Michał Sosnowski złożył niedawno interpelację w tej sprawie.
- W związku z licznymi interwencjami mieszkańców zwracam się z prośbą o zakup i dostawienie przy śmietniczkach jak największej ilości dysponserów torebek na psie odchody. Proszę również o wysłanie pism w sprawie efektywniejszego sprzątania psich ekskrementów do firm odpowiadających za utrzymanie porządku na terenach miejskich.
W odpowiedzi na interpelację zastępca prezydenta zaznaczył, że pojemniki z torebkami nie zdały egzaminu i były notorycznie demolowane lub okradane. Miasto organizuje za to akcje nakłaniające właścicieli, by sprzątali po swych psach.
Tego samego dnia Piotr Dyśkiewicz wystosował apel do zarządców budynków, administratorów nieruchomości i wszystkich mieszkańców Płocka. Przesłanie jest proste - dbajmy o czystość w naszym mieście i sprzątajmy po swoich pupilach. Choć w odpowiedzi na interpelację stwierdził, że pojemniki z torebkami nie spełniły swojej roli, w apelu... zachęcił zarządców budynków, aby na własny koszt udostępnili mieszkańcom torebki na psie odchody, ustawiając je w administrowanych przez siebie blokach.
- Nieczystości pozostawiane przez psy są nie tylko nieestetyczne, ale przede wszystkim stanowią problem epidemiologiczny. Kontakt z psimi odchodami niesie ryzyko zakażenia patogennymi bakteriami oraz pasożytami przewodu pokarmowego. Lekarze pediatrzy, służby sanitarne przestrzegają, że zabawa w brudnym piasku lub na skażonym trawniku może być przyczyną wielu schorzeń układu pokarmowego u ludzi, a w szczególności u dzieci.
Wiceprezydent przypomniał też o "konieczności efektywniejszego sprzątania psich odchodów przez osoby zajmujące się utrzymaniem czystości i porządku zarówno na terenach gminnych, jak również będących własnością spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych". Można to wykonywać m.in. za pomocą specjalnych odkurzaczy.
Za nieposprzątanie cuchnącej niespodzianki, którą zostawia nasz pupil na trawniku, grozi mandat do 500 zł.