reklama

Tragedia na torach. Czy coś się zmieni?

Opublikowano:
Autor:

Tragedia na torach. Czy  coś się zmieni? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPo niedzielnej tragedii na przejeździe kolejowym na ulicy Rzecznej ze zdwojoną siłą powraca pytanie, czy jest tam bezpiecznie. Mieszkańcy, radni, władze miasta twierdzą, że nie i od lat dopominają się o poprawę warunków na skrzyżowaniu torów z ulicą. Jak dotąd bezskutecznie.

Po niedzielnej tragedii na przejeździe kolejowym na ulicy Rzecznej ze zdwojoną siłą powraca pytanie, czy jest tam bezpiecznie. Mieszkańcy, radni, władze miasta twierdzą, że nie i od lat dopominają się o poprawę warunków na skrzyżowaniu torów z ulicą. Jak dotąd bezskutecznie.

Przypomnijmy: w niedzielę ok. 13.30 na przejeździe kolejowym zginął 83-letni płocczanin, który - jak wskazują wstępne ustalenia policjantów - prawdopodobnie był w trakcie przechodzenia przez przejście. Trwa postępowanie mające wyjaśnić przyczyny wypadku. Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna potknął się i przewrócił, a pociąg nie zdołał wyhamować.

Ale pytań o to, czy na przejściu pomiędzy domkami jednorodzinnymi na osiedlu Wyszogrodzka jest bezpiecznie nie da się uniknąć. Zwłaszcza że ponieważ w klasyfikacji przejazdów kolejowych Rzeczna ma kategorię D, nie ma na tam ani rogatek, ani półrogatek, ani samoczynnej sygnalizacji świetlnej czy dźwiękowej. O zachowaniu ostrożności przypominają tylko znaki drogowe.

Starania czynią od lat. Bezkutecznie

Władze miasta, radni, mieszkańcy uważają, że to zdecydowanie za mało i od lat dopominają się o poprawę warunków na skrzyżowaniu w myśl zasady, żeby dmuchać na zimne (jak dowiedzieliśmy się od rzecznika płockiej policji, Krzysztofa Piaska, do wczoraj przez ostatnich kilka lat nie było poważniejszych wypadków).

W sprawie przejazdu podobnie jak m.in. tego przy ulicy Zielonej interweniował u PKP PKL już prezydent Mirosław Milewski, potem prezydent Andrzej Nowakowski, a także kolejni dyrektorzy MZD czy radni poprzednich kadencji. Sporo udało się dzięki tym naciskom zrobić na innych niestrzeżonych przejazdach (m.in. na Zielonej po tragicznym wypadku pojawiły się zapory, a także sygnalizacja świetlna i dźwiękowa, poddobnie jest dziś na Słonecznej). Ale Rzeczna wciąż czeka na swoją kolej. 

Rozwiązaniem będzie... likwidacja?

- Za bezpieczeństwo i infrastrukturę w rejonie przejazdu odpowiada PKP, a nie gmina - zwraca uwagę Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza. - Miasto wielokrotnie zwracała uwagę PKP na konieczność poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu.

Jak dotąd bezskutecznie, choć kilka razy wydawało się, że porozumienie jest już blisko. PKP tłumaczy się brakiem środków do wykorzystania na poprawę bezpieczeństwa na przejściu, na którym panuje stosunkowo niewielki ruch.  - Stanowisko kolei sprowadzało się do ewentualnej likwidacji tego przejazdu - wskazują miejscy urzędnicy.

Na to z kolei nie chce zgodzić się miasto, uważając, że znacznie uprzykrzyłoby to życie setkom mieszkańców osiedla Wyszogrodzka, którzy musieliby codziennie nadłożyć drogi i przejechać dookoła osiedla.

Miasto samo wyłoży pieniądze?

Skoro kolej nie ma pieniędzy, miasto postanowiło wyłożyć potrzebną sumę przynajmniej na sygnalizację świetlną i dźwiękową . Jak mówią urzędnicy, propozycja  sfinansowania inwestycji po uprzednim podwyższeniu przez PKP kategorii przejazdu z „D” do „C”  padła już w 2011 r. Do tej pory miasto nie dostało odpowiedzi na swoją propozycję, mimo że - zapewnia Ratusz - była ona ponawiana przy innych okazjach. Samorząd ma już w tym pewną wprawę - po tym, gdy spółka odmówiła budowy chodnika na przejeździe (powodem był brak środków) - Ratusz wykonał brakujący fragment na własny koszt i oznakowało przejazd dodatkowymi znakami ostrzegawczymi.   

Teraz większą szansę na podniesienie kategorii (skutkuje to obowiązkiem dodatkowego zabezpieczenia przejazdu) dają znowelizowane przepisy w zakresie warunków, które muszą spełnić skrzyżowania linii kolejowych z drogami. Zwłaszcza że widać wzrost natężenia ruchu.  - Na podstawie przeprowadzonych na jesieni 2015 roku badań natężenia ruchu w związku z uzyskanym  wyższym niż zazwyczaj iloczynem ruchu na powyższym przejeździe  prezydent Płocka ponownie wystąpi do PKP z wnioskiem o podwyższenie  kategorii przejazdu - zapowiada Konrad Kozłowski. Miasto podkreśla, że podtrzymuje swoje zapewnienie o gotowości sfinansowania urządzeń.

Co na to PKP? Czy zamierza przystać wreszcie na propozycję miasta? Czekamy na odpowiedź biura prasowego spółki.

Na zdjęciu: przejazd kolejowy na Rzecznej nie ma półrogatek ani sygnalizacji, ani chodnika po obu stronach, a gdyby nie miasto nie byłoby nawet tego po jednej stronie..., fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE