reklama

To nie ulica, to po prostu rynsztok [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

To nie ulica, to po prostu rynsztok [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPo każdym deszczu ulica zamienia się w rwący potok, w błocie i kałużach można się utopić, na dziurach zniszczyć auto. Kierowców krew zalewa, a widoków na poprawę sytuacji nie ma. I tak od lat. Czy ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i zrobi coś z tą urągającą miejskim standardom ulicą? - zastanawiają się płocczanie.

Po każdym deszczu ulica zamienia się w rwący potok, w błocie i kałużach można się utopić, na dziurach zniszczyć auto. Kierowców krew zalewa, a widoków na poprawę sytuacji nie ma. I tak od lat. Czy ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i zrobi coś z tą urągającą miejskim standardom ulicą? - zastanawiają się płocczanie.

Mieszkańcy Kostrogaju codziennie dojeżdżający tamtędy do pracy mają dość, o mieszkających przy ulicy nawet nie wspominając. Od lat apelują do drogowców i władz miasta gruntowny remont pełnej dziur, dołów i błota bitej „ulicy” Jędrzejewo. To jedna z ostatnich ulic Płocka, biegnie za lotniskiem na prawo od Bielskiej. I od lat nikt nie kwapi się, by doprowadzić ulicę do stanu użyteczności. - Nie mogę pojąć, że w XXI w. włodarzy 130- tysięcznego miasta nie stać na doprowadzenie do stanu używalności kilometrowego odcinka drogi znajdującego się 3 km od jego centrum - napisał w piśmie do prezydenta jeden z mieszkańców, po raz kolejny apelując o remont, który uchroni nadwozia przed zniszczeniem i poprawi komfort poruszania się tamtędy tak kierowcom, jak pieszym. - Kolejna ekipa rządząca pozostaje głucha na ciągle ponawiane prośby o choćby meliorację ul. Jędrzejewo i takie jej utwardzenie, aby po większych opadach i roztopach nie trzeba było brodzić w błocie, wodzie i z trudem omijać doły.

W swoim apelu płocczanin prosi nie tylko o remont gruntowej drogi, ale i części zniszczonego odcinka asfaltowego („o ile tę nawierzchnię można nazwać asfaltem”), a także o oświetlenie ulicy i skierowanie patroli straży miejskiej, bo pobocze drogi nierzadko zamienia się w jedno wielkie wysypisko śmieci, z workami, gruzem, a nawet starym sedesem.

Niestety, w Ratuszu dowiedzieliśmy się, że plany remontu ulicy owszem są, nawet jeszcze w tym roku - ale nie tego jej fragmentu, o którym mówią mieszkańcy. - W związku z pierwszym etapem budowy łącznika, który ma przejąć ruch tranzytowy z DK60 i DK62 na odcinku od ronda Wojska Polskiego do ul. Otolińskiej, ul. Jędrzejewo uzyska status drogi serwisowej - informuje Konrad Kozłowski z ratuszowego biura prasowego. - W konsekwencji oznacza to powstanie także nowej nawierzchni jezdni na odcinku ul. Jędrzejewo biegnącym w pasie drogowym planowanego łącznika.

Odcinek Jędrzejewa od Otolińskiej do Bielskiej nie mieści się w ramach inwestycji pełnomocnika ds. inwestycji strategicznych związanej z budową łącznika, remontu ulicy nie ma też w tegorocznych planach ratuszowy Wydział Inwestycji i Remontów. Trzeba jednak dodać, że miasto zajmie się w tym roku kilkoma innymi drogami gruntowymi w granicach miasta (m.in. na Radziwiu i osiedlu Wyszogrodzka). Jak się okazuje, na 282 km wszystkich dróg publicznych w granicach miasta, blisko 48 km to drogi gruntowe.

Na normalne warunki jazdy mieszkańcy muszą więc nadal czekać.- Miejski Zarząd Dróg systematycznie wykonuje prace w ramach bieżącego utrzymania dróg, których celem jest poprawa stanu nawierzchni ul. Jędrzejewo - informuje Konrad Kozłowski.

Jednak na ile wysiłki MZD rozwiązują problem, widać niestety gołym okiem.

Czytelnik przesłał nam zdjęcia ul. Jędrzejewo wykonane niedługo po interwencji równiarki


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE