Po każdym deszczu ulica zamienia się w rwący potok, w błocie i kałużach można się utopić, na dziurach zniszczyć auto. Kierowców krew zalewa, a widoków na poprawę sytuacji nie ma. I tak od lat. Czy ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i zrobi coś z tą urągającą miejskim standardom ulicą? - zastanawiają się płocczanie.
Mieszkańcy Kostrogaju codziennie dojeżdżający tamtędy do pracy mają dość, o mieszkających przy ulicy nawet nie wspominając. Od lat apelują do drogowców i władz miasta gruntowny remont pełnej dziur, dołów i błota bitej „ulicy” Jędrzejewo. To jedna z ostatnich ulic Płocka, biegnie za lotniskiem na prawo od Bielskiej. I od lat nikt nie kwapi się, by doprowadzić ulicę do stanu użyteczności. - Nie mogę pojąć, że w XXI w. włodarzy 130- tysięcznego miasta nie stać na doprowadzenie do stanu używalności kilometrowego odcinka drogi znajdującego się 3 km od jego centrum - napisał w piśmie do prezydenta jeden z mieszkańców, po raz kolejny apelując o remont, który uchroni nadwozia przed zniszczeniem i poprawi komfort poruszania się tamtędy tak kierowcom, jak pieszym. - Kolejna ekipa rządząca pozostaje głucha na ciągle ponawiane prośby o choćby meliorację ul. Jędrzejewo i takie jej utwardzenie, aby po większych opadach i roztopach nie trzeba było brodzić w błocie, wodzie i z trudem omijać doły.
W swoim apelu płocczanin prosi nie tylko o remont gruntowej drogi, ale i części zniszczonego odcinka asfaltowego („o ile tę nawierzchnię można nazwać asfaltem”), a także o oświetlenie ulicy i skierowanie patroli straży miejskiej, bo pobocze drogi nierzadko zamienia się w jedno wielkie wysypisko śmieci, z workami, gruzem, a nawet starym sedesem.
Niestety, w Ratuszu dowiedzieliśmy się, że plany remontu ulicy owszem są, nawet jeszcze w tym roku - ale nie tego jej fragmentu, o którym mówią mieszkańcy. - W związku z pierwszym etapem budowy łącznika, który ma przejąć ruch tranzytowy z DK60 i DK62 na odcinku od ronda Wojska Polskiego do ul. Otolińskiej, ul. Jędrzejewo uzyska status drogi serwisowej - informuje Konrad Kozłowski z ratuszowego biura prasowego. - W konsekwencji oznacza to powstanie także nowej nawierzchni jezdni na odcinku ul. Jędrzejewo biegnącym w pasie drogowym planowanego łącznika.
Odcinek Jędrzejewa od Otolińskiej do Bielskiej nie mieści się w ramach inwestycji pełnomocnika ds. inwestycji strategicznych związanej z budową łącznika, remontu ulicy nie ma też w tegorocznych planach ratuszowy Wydział Inwestycji i Remontów. Trzeba jednak dodać, że miasto zajmie się w tym roku kilkoma innymi drogami gruntowymi w granicach miasta (m.in. na Radziwiu i osiedlu Wyszogrodzka). Jak się okazuje, na 282 km wszystkich dróg publicznych w granicach miasta, blisko 48 km to drogi gruntowe.
Na normalne warunki jazdy mieszkańcy muszą więc nadal czekać.- Miejski Zarząd Dróg systematycznie wykonuje prace w ramach bieżącego utrzymania dróg, których celem jest poprawa stanu nawierzchni ul. Jędrzejewo - informuje Konrad Kozłowski.
Jednak na ile wysiłki MZD rozwiązują problem, widać niestety gołym okiem.
Czytelnik przesłał nam zdjęcia ul. Jędrzejewo wykonane niedługo po interwencji równiarki
To nie ulica, to po prostu rynsztok [FOTO]
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościPo każdym deszczu ulica zamienia się w rwący potok, w błocie i kałużach można się utopić, na dziurach zniszczyć auto. Kierowców krew zalewa, a widoków na poprawę sytuacji nie ma. I tak od lat. Czy ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i zrobi coś z tą urągającą miejskim standardom ulicą? - zastanawiają się płocczanie.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE