- Było ładnie, tłoczno i przyjemnie, i burger dobry. Brawo dla organizatorów - tak brzmiały pierwsze komentarze uczestników po plenerze motoryzacyjnym Płockiej Grupy Fotograficznej. Słońce, woda, lśniące maszyny, modelki i modele - to niewątpliwie przypieczętowało sukces piątkowego pleneru.
Na otwartym dla wszystkich chętnych plenerze pojawiła się spora grupa amatorów fotografii z Płocka i okolic. Była to nie lada gratka ze względu na niecodzienne auta oraz motocykle, które fotografowane były w asyście modelek, ale także bez nich nie mogły narzekać na brak zainteresowania. Wśród aut można było podziwiać chevroleta corvettę, cadillaca, bmw e30 oraz e36 carbrio, buggy, volkswagena golfa II. Zachwycały także motocykle, m in.: ducati, kawasaki, ural z koszem, a także dość nietypowy motocykl Ccan - am spyder oraz choppery.
Organizatorzy sprawnie rozdzielili fotografujących na kilka planów zdjęciowych, co znacznie usprawniło robienie zdjęć. W efekcie nikt sobie nie przeszkadzał. - Chwali się fakt, że myśli się o komforcie fotografowania, a nie robi się coś pod publikę, z reguły na odwal się - komentował w rozmowie z nami jeden z uczestników pleneru.
Przez całą imprezę przewinęło się około 100 osób, wśród nich kilkunastu członków PGF. Organizatorzy byli pod wrażeniem zainteresowania wydarzeniem. - Za rok będzie i tłoczniej, i przyjemniej - zaręczają. - Bo tradycja - rzecz ważna!
Ze względu na fakt, że PGF w lipcu zorganizował plener motoryzacyjny, kolejne warsztaty odbywające się w co drugi piątek miesiąca przewidziano dopiero w sierpniu. Wtedy też, tradycyjnie, zaplanowano konkurs na zdjęcie miesiąca, ale tym razem - lipca i sierpnia, wyłonione spośród fotografii wykonanych na plenerze motoryzacyjnym.
Fot. Dominika Bębenista, Hubert Dajnowski oraz Robert Lipowski
Więcej zdjęć wkrótce w naszej galerii
