reklama

Taśmę pocięto i spalono. Tak potraktowano film nakręcony w Płocku

Opublikowano:
Autor:

Taśmę pocięto i spalono. Tak potraktowano film nakręcony w Płocku  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTaśmę filmową pocięto i podpalono. - Film „5 i ½ Bladego Józka” jest jedną z największych ofiar peerelowskiej cenzury w całej historii polskiej kinematografii. Dlaczego i jak do tego doszło, postaramy się opowiedzieć przed projekcją filmu - zapowiada Radosław Łabarzewski. Projekcja w tym tygodniu.

Taśmę filmową pocięto i podpalono. - Film „5 i ½ Bladego Józka” jest jedną z największych ofiar peerelowskiej cenzury w całej historii polskiej kinematografii. Dlaczego i jak do tego doszło, postaramy się opowiedzieć przed projekcją filmu - zapowiada Radosław Łabarzewski. Projekcja w tym tygodniu.

Niektórzy śmiali się, że w PRL-u było możliwe niemal wszystko łącznie z "zaaresztowaniem" filmu. Wszelka twórczość podlegała kontroli. Cenzura okazywała się na tyle dokuczliwa, że niektóre dzieła - tzw. półkowniki - przez lata zalegały na półkach, nie zostały bowiem dopuszczone do dystrybucji. Sztukę filmową próbowano ujarzmić m.in. poprzez czynione uwagi i sugestie, aby była zgodna z partyjnym przekazem i odgórnie przyjętym kierunkiem. Cenzor pod swoją lupę wziąć mógł w zasadzie wszystko: kwestie polityczne albo obyczajowe. Jeśli zakaz wydał Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, wówczas widzowie mieli nie dostać szansy na obejrzenie filmu bez względu na to, kto był reżyserem. Jeżeli film nie został uwzględniony w żadnym indeksie, został "skazany" na zapomnienie. Cenzura nie obeszła się delikatnie także z filmem „5 i ½ Bladego Józka”.

Kino za Rogiem zaprasza na a KLUBowy Minimaraton – pokaz filmów Henryka Kluby. Pokażą również „Słońce wschodzi raz na dzień” – film, który powstał tuż przed „5 i ½ Bladego Józka”.

- „5 i ½ Bladego Józka” to historia gangu motocyklowego, który „terroryzuje” mieszkańców Płocka (choć w filmie nazywa się „Kamienica”) z olśniewającą Anna Dymną (wówczas Dziadyk) jest jedną z największych ofiar peerelowskiej cenzury w całej historii polskiej kinematografii. Dlaczego i jak do tego doszło, postaramy się opowiedzieć przed projekcją filmu - zaprasza Radosław Łabarzewski. - Podczas pierwszego pokazu obiecaliśmy, że w ramach kolejnej odsłony Filmowego Płocka sięgniemy po filmowe arcydzieło, które wyszło spod ręki Henryka Kluby i Wiesława Dymnego, czyli „Słońce wschodzi raz na dzień.” Tym samym chcemy dać Państwu możliwość porównania obu obrazów, a jednocześnie pokazać, jakie filmy ten duet mógłby robić, gdyby tylko mu pozwolono. Po "Chudym i innych" artyści cały czas czuli na plecach oddech cenzury. Ich "Słońce wschodzi raz na dzień" było "półkownikiem" przez 5 lat. Cenzorzy zmusili też Klubę do zmiany finalnej sceny filmu. W przypadku "5 i 1/2 Bladego Józka" było jeszcze gorzej. Nożyce cenzorskie nie tylko wycięły niemal 1/3 gotowego materiału, ale również spaliły i skonfiskowany materiał. To rzecz bez precedensu w historii polskiej kinematografii.

[ZT]16442[/ZT]

Do scenariusza filmu „5 i ½ Bladego Józka” z początku nie było uwag, dopiero w trakcie realizacji mocno zmieniono scenariusz. Dygnitarze partyjni pojawili się na planie już na etapie zdjęć. - Scenarzysta Wiesław Dymny wściekł się. Powiedział, żeby sobie sami cięli film. Kiedy po latach chciano pokazać usunięte zdjęcia, okazało się, że taśmy, materiał wówczas deficytowy, zostały spalone. Reżyser Henryk Kluba opowiadając o pracy nad tym filmem miał łzy w oczach. Jeśli będziecie go oglądać, nie zżymajcie się, że nic w nim się nie klei po 20 minutach. Za to Płock świetnie się prezentuje - opowiadał o filmie Łabarzewski podczas jednego ze spacerów po "filmowym" Płocku.

Przed filmami obecni na seansie wysłuchają rozmowy z Henrykiem Klubą, nagranej na rok przed jego śmiercią, w której opowiada o swojej płockiej przygodzie i dramacie jaki zgotowali mu cenzorzy. Pokaz odbędzie się 16 listopada, początek o godz. 17.00. To kolejny element projektu FILMOWY PŁOCK 3, realizowanego przez Płocką Lokalną Organizację Turystyczną i Samorząd Województwa Mazowieckiego. Partnerem projektu jest POKiS i Kino za Rogiem w Płocku.

OPIS FILMÓW:

5 i ½ Bladego Józka (Polska 1971, 80 min.)

Film Henryka Kluby (reżyseria) i Wiesława Dymnego (scenariusz i dialogi) – w rolach głównych Anna Dziadyk i Andrzej Malec, w pozostałych rolach: Władysław Hańcza, Halina Golanko, Leon Niemczyk i Wojciech Echilczuk. Tytuł filmu to jednocześnie nazwa gangu motocyklowego, który nęka mieszkańców prowincjonalnego miasteczka Kamienica). Zmęczeni wybrykami harleyowców wysyłają list do redakcji młodzieżowego pisma w Warszawie z prośbą o pomoc. W sprawę angażuje się młody dziennikarz Tadeusz (Andrzej Malec), który osobiście odwiedza Kamienicę i niemal natychmiast wchodzi w konflikt z gangiem. Film nigdy nie wszedł na ekrany.

Słońce wschodzi raz na dzień (Polska 1967, 90 min.)

Zrealizowany w konwencji ludowej ballady dramat społeczny ukazujący – poprzez postać górala Haratyka (Franciszek Pieczka), autentycznego przywódcy beskidzkiej wioski – skomplikowane uwarunkowania i konflikty okresu kształtowania się świadomości ludu u zarania Polski Ludowej. Haratyk, niekoronowany król beskidzkiej wsi, organizuje życie po zakończeniu wojny, ale dochodzi do konfliktu z szefem UB, który uważa go za anarchistę i szkodnika. Film dziś mógłby być określony jak jedna z pierwszych opowieści o żołnierzach wyklętych, choć niekoniecznie niezłomnych. W obsadzie plejada polskich aktorów: Franciszek Pieczka, Ryszard Filipski, Stanisław Gronkowski, Marian Kociniak, Zdzisław Maklakiewicz, Edward Rączkowski, Mieczysław Gajda, Zbigniew Lesień.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo