Są wyniki konkursu na koncepcję zagospodarowania placu Narutowicza. Wpłynęło trzynaście prac, ale pierwsza nagroda nie została przyznana. Na realizację jednak trzeba będzie jeszcze poczekać.
Plac Gabriela Narutowicza to serce miasta, choć nieco zaniedbane. To tu, przed odwachem odbywają się uroczystości patriotyczne, a spacerując pomiędzy kolejnymi zabytkami przewija się przez niego każdy turysta. W październiku urząd miasta ogłosił konkurs na koncepcję zagospodarowania placu. Nadesłano 13 prac, ale żadna z nich widocznie nie urzekła komisję konkursową, by przyznać pierwsze miejsce.
[ZT]17321[/ZT]
Druga lokata i 25 tys. złotych przypadło koncepcji wykonanej przez Annę Przybysz. Autorka "zwycięskiej" pracy po dwóch stronach placu umieściła podwójny szpaler drzew, a w jego centralnym punkcie Pomnik Obrońców Płocka 1920 r. (co było jednym z założeń konkursu) i fontannę. Wstępne koszty oszacowano na 10 mln złotych.
- Chcemy poddać to pod dyskusję z mieszkańcami - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. - Zaprosimy autorkę do przygotowania projektu, ale na tym etapie pewne rzeczy można jeszcze zmienić. Kapituła konkursowa wskazuje, żeby drzewa nie zasłaniały zabytkowych budynków. Mamy koncepcję, teraz przystąpimy do dyskusji. Realizacja będzie uzależniona od środków w budżecie. Myślę, że realizacja nastąpi w latach 2019-2020, może 2021.
Wcześniej na placu może stanąć pomnik Obrońców Płocka 1920 r. Jak mówił prezydent, pomysłodawcy są zdeterminowani, by pomnik stanął jeszcze w tym roku, przy okazji obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości.