Zaskakujących ustaleń dokonała prokuratura w związku z tajemniczą śmiercią mężczyzny, którego zwłoki znaleziono pod jednym z hoteli w okolicach Płocka. W toku prowadzonych czynności wyjaśniających pojawiła się hipoteza, jakoby denatem miał być obywatel Litwy.
Przypomnijmy, że do odkrycia doszło 16 lutego, ok. godz. 17:00 pod Hotelem Marsel w Woli Łąckiej. Na ciało mężczyzny natknął się jeden z mieszkańców. Wstępne oględziny wskazywały na to, że śmierć nastąpić mogła już kilka tygodni temu. Zwłoki znajdowały się bowiem w stanie zaawansowanego rozkładu. Na ciele denata nie znaleziono jednak śladów mogących świadczyć, że do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
19 lutego policjanci przeczesywali okolicę w celu odnalezienia śladów, które ułatwiłyby identyfikację zwłok. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gostyninie. W ubiegłą środę, 21 lutego odbyła się sekcja zwłok, której wyniki potwierdzać mają, iż nikt nie przyczynił się do śmierci mężczyzny.
Działania operacyjne pozwoliły z kolei na postawienie wstępnych hipotez co do tożsamości denata. Jak się dowiadujemy od Iwony Śmigielskiej-Kowalskiej, rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Płocku, okoliczności wskazują na to, że mógł być nim obywatel Litwy, który w ciągu ostatnich tygodni przebywał na terenie gminy Łąck. Na potwierdzenie tych informacji należy jednak poczekać, przynajmniej do czasu sporządzenia przez biegłego pisemnej opinii w tej sprawie.
Do tematu wrócimy.
[ZT]18107[/ZT]