Szydło: Popieram podział Mazowsza [FOTO]

Kandydatka na szefową polskiego rządu z Prawa i Sprawiedliwości przyjechała dzisiaj do Płocka swoim „Szydłobusem”. - Od dawna mówimy, że to dobry pomysł, aby wydzielić Warszawę z reszty województwa mazowieckiego – powiedziała dziennikarzom tuż przed spotkaniem z wyborcami.

Charakterystyczny autobus z dużym zdjęciem Beaty Szydło pojawił się pod budynkiem teatru nieco spóźniony. Z powodu nieplanowanej wcześniej wizyty na Śląsku (z rana Beata Szydło pojechała do Bytomia, poźniej do Żyrardowa, a do nas jechała z Gostynina) harmonogram ustalony na 30 września stał się mocno napięty. Najpierw spotkała się z dziennikarzami, później z wyborcami.

Zaledwie dzień przed wizytą Beaty Szydło, dwóch polityków PiS, Maciej Wąsik i senator Marek Martynowski zaproponowało na konferencji prasowej podział województwa mazowieckiego na dwa odrębne: jedno byłoby z samą Warszawą, drugie z ewentualną stolicą w Płocku. - Od dawna twierdzimy, że to dobry pomysł. Mamy go w programie – poparła postulaty wiceszefowa partii Jarosława Kaczyńskiego podczas krótkiej konferencji prasowej. - To jest dobre rozwiązanie, mając na względzie podział środków z Unii Europejskiej i zrównoważony rozwój całego regionu. Mówienie jednak o stolicy w Płocku to jak tytułowanie mnie panią premier – czyli zbyt wcześnie. Aby było o czym rozmawiać, najpierw PiS musi zwyciężyć w wyborach 25 października. Dopiero wówczas można myśleć o konsultacjach społecznych.

Obecny na konferencji poseł Wojciech Jasiński zapewniał, że będzie optować za tym, aby Płock znów stał się stolicą województwa, a co za tym idzie, także urząd marszałkowski miał swoją siedzibę w naszym mieście.

- Musimy wygrać wybory, ponieważ mamy w Polsce rząd niespełnionych obietnic – krytykowała poczynania obecnej premier, Ewy Kopacz. - Ten rząd nie dotrzymuje słowa i łamie dane wcześniej zobowiązania, czego przykładem jest obecna sytuacja na Śląsku – co szerzej rozwinęła w trakcie późniejszej konwencji. Przypomnijmy, że rząd na początku tego roku wycofał się z planów likwidacji kopalń na rzecz tzw. programu naprawczego. Na bazie 11 kopalń miała zostać utworzona Nowa Kompania Węglowa.

- 17 stycznia rząd obiecywał pomoc górnikom – powtórzyła to samo, co tego samego dnia przed kopalnią Bobrek. - Od tego czasu minęło dziewięć miesięcy. Dokładnie 30 września mija termin realizacji zawartego porozumienia, gwarantującego wprowadzenie w życie planu naprawczego w kopalniach Kompanii Węglowej. W tym zakresie nie zrobiono nic, pieniądze na wypłaty znalazły się późno, a pani premier Kopacz za chwilę wyjdzie i powie, że spełniła swoje obietnice sprzed roku.

Kampanijna podroż „Szydłobusem” wciąż trwa. - Wkraczamy na ostatnią prostą – stwierdziła była szefowa sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy. - Postaramy się odwiedzić tyle miast, ile tylko zdołamy.

Czytaj też:

Fot. Karolina Burzyńska i Tomasz Miecznik / Portal Płock