reklama

Szukają domu dla kociąt z Tumskiej[FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Szukają domu dla kociąt z Tumskiej[FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPiwnice kamienicy przy Tumskiej 5 dla tych kotów są niczym hostel. Żyje ich tam potężna gromadka, w tym kotki ciężarne, kocury, a przy tym jedenaście małych. Wszystkie pomieszkają w fatalnych warunkach i chociaż co i raz dokarmiane przez ludzi kochających zwierzęta, trzeba im jak najszybciej znaleźć jakieś bezpieczne przytulisko.

Piwnice kamienicy przy Tumskiej 5 dla tych kotów są niczym  hostel. Żyje ich tam potężna gromadka, w tym kotki ciężarne, kocury, a przy tym jedenaście małych. Wszystkie pomieszkają w fatalnych warunkach i chociaż co i raz dokarmiane przez ludzi kochających zwierzęta, trzeba im jak najszybciej znaleźć jakieś bezpieczne przytulisko.

Praktycznie wszystkie koty potrzebują kogoś, kto by te maluchy przygarnął. Dostawił pełną miskę, zapełnił kuwetę żwirkiem i posłanie, o co gorąco apeluje Fundacja Szansa dla Zwierzaka „ZOA”. Na razie zwierzaki pomieszkują w ciemnej, szarej piwnicy w samym centrum miasta, do której skradają się przez małe okienko lub wałęsają się po okolicznych zaroślach. Czeka je konieczna sterylizacja i kastracja. Najmłodsze kotki mają sześć tygodni, trochę starsze dziesięć, ale wszystkie wymagają troskliwej opieki, którą tylko człowiek może im zapewnić.

Spośród całej jedenastki, na razie znaleziono tymczasowe lokum dla dwóch kotków, które w chwili zgłoszenia do Fundacji znajdowały się w najgorszym stanie. – Wszystkie mają koci katar, zalepione oczka, przez które bardzo słabo albo w ogóle nie widzą – mówi Magda Smolińska z „ZOA”, która ma nadzieję, że i reszta jak najszybciej trafi w dobre ręce. Choćby na jakiś czas, dopóki Fundacja nie znajdzie dla nich stałych właścicieli. W przypadku takich maluchów Smolińska zapewnia, że to nie potrwa długo. Kotki lada moment zostaną odrobaczone i odpchlone, podobnie tymczasowy właściciel nie będzie musiał martwić się o żwirek, pokarm czy leczenie. O to wszystko zadba Fundacja.

Jeśli ktoś dysponuje większą przestrzenią albo domkiem z ogródkiem, może zechciałby przygarnąć nawet dwa maleństwa z tej dziewiątki kotków, aby ich wszystkich od razu nie rozdzielać. – Jeśli jednak mógłby ktoś wziąć tylko jedno, dla niego to szansa na szczęśliwy dom – apeluje Magda Smolińska. Każdy, kto mógłby pomóc, niech koniecznie zadzwoni pod numer telefonu: 728 589 878.

Fot. Profil Fundacji Szansa dla Zwierzsaka "ZOA" na Facebooku

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE