Szpital na Winiarach wzbogacił się dziś o kolejne nowoczesne urządzenie służące do hemodializy. - Pieniędzy z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia ledwo starcza na leczenie - opisywał sytuację Stanisław Kwiatkowski, dyrektor placówki.
To bardzo ważne urządzenie dla wszystkich cierpiących na niewydolność nerek. Koszt urządzenia to ok. 70 tys. złotych, a zostało ufundowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia. To organizacja non-profit, pozyskująca środki z 1% podatku dochodowego.
- To bardzo zaawansowane technologicznie urządzenie - mówił Michał Kuriga, ordynator oddziału. - Umożliwia przyjazną dializę, a także hemodiafiltrację. Bardzo uproszczoną, odbywa się online. Umożliwia wyrównanie mocznicy i różnych zaburzeń metabolicznych pacjenta. To leczenie wieloletnie, dlatego ważne jest, żeby terapia była jak najbardziej przyjazna dla pacjenta i jak najlepiej odwzorowująca działanie jego własnych nerek. To duży postęp w terapii.
To trzecie urządzenie tego typu (Fresenius 5007s) , jakim dysponuje oddział nefrologiczny.
- Z własnych pieniędzy na takie zakupy nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić - mówił Stanisław Kwiatkowski, dyrektor szpitala. - Musimy pozyskiwać środki zewnętrzne na zakup sprzętu. Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia jest jednym z większych sponsorów szpitala.