Lodówka, kapcie, lalka, dezodorant - to marzenia blisko 30 rodzin z Płocka i okolic, które czekają na Szlachetną Paczkę. Można już wybrać „swoją” rodzinę. Do dzieła, czasu jest niewiele!
Ruszyła kolejna edycja „Szlachetnej Paczki”: zainicjowana przez stowarzyszenie Wiosna z ks. Jackiem Stryczkiem na czele ogólnopolska akcja świątecznej pomocy ma już niemałą tradycję i nie mniejszą renomę – na każde Boże Narodzenie od 2000 roku najbardziej potrzebujące polskie rodziny są obdarowywane właśnie „szlachetną paczką”, czyli prezentami potrzebnymi, przemyślanymi i mądrymi.
W tym roku również nie zabrakło wolontariuszy tworzących tę machinę dobroci - choć do świąt ponad miesiąc, akcja trwa od ładnych kilku tygodni. Jak poinformowała Magdalena Hiszpańska, liderka rejonu Centrum Płock, w piątek otwarto bazę i można już wybierać rodziny, które chcemy obdarować paczką.
W tej chwili w ogólnopolskiej bazie jest ponad 7,6 tys. rodzin, z czego ponad tysiąc rodzin mieszka na Mazowszu. W Płocku i w okolicy na pomoc czeka blisko 30 rodzin. Ich historię i kłopoty, z którymi się borykają, można poznać na stronie.
O marzą płockie rodziny? Zgodnie z założeniem, akcja obejmuje rodziny, które dotknęła niezawiniona bieda. Większość z nich boryka się z bezrobociem i chorobami, sytuacja materialna jest ta trudna, że dochód na członka rodziny czasami nie przekracza nawet kilkudziesięciu zł. Są wśród nich uczniowie, dzieci chore i niepełnosprawne. Największe potrzeby to lodówka, pralka, łóżko czy wózek dziecięcy, mniejsze to farba do ścian, buty, ubrania, węgiel , pościel, środki czystości, patelnia, dezodorant, pieluchy i oczywiście żywność. Przy profilach rodziny są też upominki, czyli prezenty nie niezbędne, ale przemiłe. Członkowie rodzin marzą o kolczykach, książce o tematyce wojennej, dewocjonaliach, lalce, ciepłych kapciach czy słodyczach dla dzieci.
- Na stronie internetowej można wybrać rodzinę, której chce się pomóc, wystarczy zaledwie kilka kliknięć - radzi Magdalena Hiszpańska. - Następnie należy czekać na kontakt od wolontariusza przydzielonego do rodziny, którą wybraliśmy. Pomoże on nam przygotować świąteczną paczkę osobom potrzebującym.
Nasze paczki trafią najpierw do magazynu, a stamtąd wprost pod choinki najuboższych. W tym roku finał zaplanowano na 7 i 8 grudnia.
Jak podaje stowarzyszenie Wiosna, od początku działania Paczka dotarła do prawie 250 tys. potrzebujących. W przygotowanie mądrej pomocy w dotychczasowych edycjach projektu zaangażowało się ponad 40 tys. i aż 718 tys. darczyńców, którzy zrobili paczki. Łączna wartość pomocy przekazanej przez darczyńców to ponad 63 miliony złotych, dokładnie - 63 249 728 zł.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Ruszyła kolejna edycja „Szlachetnej Paczki”: zainicjowana przez stowarzyszenie Wiosna z ks. Jackiem Stryczkiem na czele ogólnopolska akcja świątecznej pomocy ma już niemałą tradycję i nie mniejszą renomę – na każde Boże Narodzenie od 2000 roku najbardziej potrzebujące polskie rodziny są obdarowywane właśnie „szlachetną paczką”, czyli prezentami potrzebnymi, przemyślanymi i mądrymi.
W tym roku również nie zabrakło wolontariuszy tworzących tę machinę dobroci - choć do świąt ponad miesiąc, akcja trwa od ładnych kilku tygodni. Jak poinformowała Magdalena Hiszpańska, liderka rejonu Centrum Płock, w piątek otwarto bazę i można już wybierać rodziny, które chcemy obdarować paczką.
W tej chwili w ogólnopolskiej bazie jest ponad 7,6 tys. rodzin, z czego ponad tysiąc rodzin mieszka na Mazowszu. W Płocku i w okolicy na pomoc czeka blisko 30 rodzin. Ich historię i kłopoty, z którymi się borykają, można poznać na stronie.
O marzą płockie rodziny? Zgodnie z założeniem, akcja obejmuje rodziny, które dotknęła niezawiniona bieda. Większość z nich boryka się z bezrobociem i chorobami, sytuacja materialna jest ta trudna, że dochód na członka rodziny czasami nie przekracza nawet kilkudziesięciu zł. Są wśród nich uczniowie, dzieci chore i niepełnosprawne. Największe potrzeby to lodówka, pralka, łóżko czy wózek dziecięcy, mniejsze to farba do ścian, buty, ubrania, węgiel , pościel, środki czystości, patelnia, dezodorant, pieluchy i oczywiście żywność. Przy profilach rodziny są też upominki, czyli prezenty nie niezbędne, ale przemiłe. Członkowie rodzin marzą o kolczykach, książce o tematyce wojennej, dewocjonaliach, lalce, ciepłych kapciach czy słodyczach dla dzieci.
- Na stronie internetowej można wybrać rodzinę, której chce się pomóc, wystarczy zaledwie kilka kliknięć - radzi Magdalena Hiszpańska. - Następnie należy czekać na kontakt od wolontariusza przydzielonego do rodziny, którą wybraliśmy. Pomoże on nam przygotować świąteczną paczkę osobom potrzebującym.
Nasze paczki trafią najpierw do magazynu, a stamtąd wprost pod choinki najuboższych. W tym roku finał zaplanowano na 7 i 8 grudnia.
Jak podaje stowarzyszenie Wiosna, od początku działania Paczka dotarła do prawie 250 tys. potrzebujących. W przygotowanie mądrej pomocy w dotychczasowych edycjach projektu zaangażowało się ponad 40 tys. i aż 718 tys. darczyńców, którzy zrobili paczki. Łączna wartość pomocy przekazanej przez darczyńców to ponad 63 miliony złotych, dokładnie - 63 249 728 zł.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
