Część płocczan jak co roku pożegnała odchodzący w przeszłość stary rok z Płocką Orkiestrą Symfoniczną. Płockim symfonikom towarzyszył zespół Voice Band i współpracująca z nim Anita Lipnicka.
Stary rok wraz z Płocką Orkiestrą Symfoniczną żegnało trzech solistów Warszawskiej Opery Kameralnej, jeden z artystów kultowej Grupy Rafała Kmity oraz wokalistka związana niegdyś z Varius Manx, a później występująca z Johnem Porterem. – Po raz pierwszy mieliśmy okazję zagrać z orkiestrą. Cieszę się, że nasz debiut miał miejsce właśnie w tej wyjątkowej sali, a my mogliśmy zagrać z legendarną Płocką Orkiestrą Symfoniczną – mówił po sylwestrowym koncercie Arkadiusz Lipnicki – lider zespołu Voice Band, prywatnie brat Anity Lipnickiej, współpracującej z założonym 2007 roku zespołem.
Voice Band to na polskim rynku muzycznym przedsięwzięcie absolutnie wyjątkowe. W czasach, kiedy dla wielu wykonawców tzw. muzyki popularnej ważniejszy od rytmu i muzyki jest „beat”, a warstwa tekstowa utworów bywa zupełnie marginalizowana, powstała formacja, która idzie pod prąd tym trendom.
Podczas sylwestrowego koncertu z Płocką Orkiestrą Symfoniczną Voice Band wystąpił w składzie: Andrzej Marusiak (pierwszy tenor), Grzegorz Żołyniak (baryton), Artur Janda (bas) oraz Arkadiusz Lipnicki (drugi tenor). Jedynie ostatni z całej czwórki nie posiada wyższego wykształcenia muzycznego. Andrzej Marusiak i Artur Janda to absolwenci Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, a Grzegorz Żołyniak ukończył Akademię Muzyczną w Bydgoszczy.
Ideą powstania Voice Bandu była chęć przybliżenia współczesnej publiczności piosenek z pierwszej połowy XX wieku w nowoczesnych aranżacjach wydobywających ich piękno, przy jednoczesnym podkreśleniu wokalnego kunsztu wykonawców. Styl wykonywania poszczególnych utworów nawiązuje do niezwykle popularnych w okresie międzywojennym chórów revellersów.
Nazwa ta wzięła się od „The Revellers” amerykańskiej formacji wokalnej złożonej z czterech pieśniarzy potrafiących w dyskretny i delikatny sposób śpiewać piosenki modne w latach 20. XX wieku. Płyty “The Revellers” błyskawicznie zyskały wielką popularność w Stanach Zjednoczonych, a później również w Europie. Grupa bardzo szybko znalazła licznych naśladowców, których zaczęto nazywać revellersami. W Europie do najsłynniejszych grup tego typu należeli niemieccy Comedian Harmonists. W Polsce największą renomę zyskał Chór Dana, który debiutował w kabarecie Qui Quo Pro w 1929 roku. Po wojnie wielką popularnością cieszył się Chór Czejanda, który swoją działalność zakończył w roku 1962. Na kolejną wersję polskich revellersów trzeba było poczekać aż do 2007 roku, kiedy Arkadiusz Lipnicki założył Voice Band, nawiązujący w swojej stylistyce przede wszystkim do niemieckich Comedian Harmonists.
Nowa formacja zadebiutowała 31 października 2007 roku w Piwnicy Artystycznej Przechowalnia w Łodzi, nawiązując do najlepszych tradycji revellersów. Ich największym atutem jest doskonałe przygotowanie wokalne wszystkich artystów. Dzięki fantastycznemu opracowaniu na głosy, każdy utwór staje się małym dziełem sztuki. Przekonali się o tym również płocczanie, którzy podczas dwóch sylwestrowych koncertów mogli podziwiać Voice Band w piosenkach, do których słowa pisali między innymi Julian Tuwim i Marian Hemar. Kompozytorem wielu z nich był sam Henryk Wars.
Niesamowite możliwości wokalne Andrzeja Marusiaka, Arkadiusza Lipnickiego, Grzegorza Żołyniaka i Artura Jandy w kilku utworach wsparte zostały przez delikatny, zmysłowo-aksamitny głos Anity Lipnickiej, która – namówiona przez swego brata – wzięła udział w tym niezwykłym projekcie. Z korzyścią zarówno dla Voice Bandu, jak i dla siebie samej. A przede wszystkim dla płockich miłośników muzyki. Ten wyjątkowy koncert wspominać będą oni zapewne jeszcze przez dobrych kilka lat.