Andrzej Chrobot pracuje w sklepie fotograficznym, pasjonuje się fotografią od kilku lat, najczęściej robi zdjęcia z dziedziny motoryzacji, portrety, sportowe. Latem ubiegłego roku „pstrykał” na kortach na stadionie Wisły przy ul. Łukasiewicza, gdzie grali uczestnicy Polish Orlen Open 2011. To wielki międzynarodowy turniej tenisistów na wózkach, przygotowywany m.in. przez ojca Andrzeja – Wiesława Chrobota, prezesa SIKT Płock, pracującego w Orlen Arenie.
- Obserwowałem mecz, w którym piłka bardzo często po serwisie lądowała w siatce -opowiada Andrzej Chrobot. - To mnie zainspirowało, postanowiłem uchwycić dokładnie ten moment, chwilę, gdy dotyka ona siatki.
Bardzo istotny był tu czas naświetlania – bardzo krótki, jedna tysięczna, nawet jedna dwutysięczna sekundy. Udało się, z serii zdjęć można było wybrać te najlepsze, choć ciężko było znaleźć takie, gdzie i piłka, i siatka są ostre. Fotka została delikatnie wykadrowana, nastąpiła korekta kontrastu i jasności.
Zdjęcie pewnie nadal leżałoby w kolekcji autora, ale pomógł przypadek. - Na początku styczna przeglądałem jakiś portal i trafiłem na przypomnienie, że właśnie tego dnia mija termin zgłaszania zdjęć do Sony World Photography Awards 2012 – opowiada Chrobot. - Pomyślałem: wyślę! Chyba mnóstwo osób robiło to samo, bo serwery były strasznie przeciążone, ale udało się.
Na konkurs – a to piąta edycja – prace przysłali autorzy ze 171 krajów! Sony World Photography Awards podzielony jest na dwie grupy: profesjonaliści i open. Płocczanin wystartował w jednej z 10 kategorii w grupie open – w tzw. „Uchwyć chwilę”, nazywanym też "Uśmiech sekundy”. Jury wybrało już po 10 najlepszych prac w każdej kategorii.
W gronie wyróżnionych w kategorii profesjonalnej jest czwórka Polaków, a w open – tylko trzech, w tym płocczanin. To już wielki sukces, choć - jak skromnie podkreśla autor zdjęcia - na razie jest „tylko” wyróżniony. W jego kategorii było ponad 52 tysiące zdjęć! Ale Chrobot może być laureatem. Do 20 marca jury wybierze z 10 trzy najlepsze fotki, a 26 kwietnia podczas wielkiej gali w Londynie, poznamy zwycięzcę. Nagroda główna w konkursie open to 5 tys. zł i sprzęt fotograficzny.
- Chciałby związać się bliżej z fotografowaniem, by hobby stało się także pracą – dodaje Andrzej Chrobot. - Fajnie byłoby połączyć zainteresowania z zatrudnieniem. Zobaczymy, może się uda.
fot. Andrzej Chrobot