reklama

Suche drzewa straszą na ulicach. Zagrażają bezpieczeństwu?

Opublikowano:
Autor:

Suche drzewa straszą na ulicach. Zagrażają bezpieczeństwu? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGdy nasza czytelniczka informowała drogowców o uschniętych drzewach, które byle wiatr może złamać, nieodmiennie słyszała odpowiedź, że ?prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem". Czy zatem ?harmonogram? nie powinien być zmieniony?

Gdy nasza czytelniczka informowała drogowców o uschniętych drzewach, które byle wiatr może złamać, nieodmiennie słyszała odpowiedź, że „prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem". Czy zatem „harmonogram” nie powinien być zmieniony?

Interwencja płocczanki, z którą zgłosiła się do naszej redakcji, dotyczyła suchych drzew przy głównych ulicach. Nasza czytelniczka wskazuje, że uschnięte drzewa straszą już któryś rok przy głównych ulicach miasta (np. Kobylińskiego, Sienkiewicza, Zglenickiego, Wyszogrodzka), a drogowcy zdają się czekać, aż wiatr sam je przewróci (co zresztą zdarza się przy każdej nawałnicy). Płocczanka próbowała zainteresować tą sprawą osobę odpowiedzialną za drzewa w Miejskim Zarządzie Dróg, ale dowiedziała się jedynie, że prace są „prowadzone zgodnie z harmonogramem”.

Nasza czytelniczka zwraca też uwagę na kwestię estetyki - wskazuje, że całkiem uschły nasadzone w ubiegłym roku w głównym ciągu miasta krzewy. -  A nawet jeśli są żywe, to ich nie widać, bo chwasty rosną bardzo bujnie i je zasłaniają - pisze płocczanka. - Na Piłsudskiego (na wysokości Energetyka) od pół roku leży kupka kory czy czegoś takiego i wita nadjeżdżających z Warszawy.

- Przeglądy drzew, znajdujących się pasach drogowych, pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg wykonują sukcesywnie - zapewnia Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. -  Jeśli znajdą drzewo obumarłe lub w takim stanie, że zaczyna zagrażać bezpieczeństwu - zgłaszają je do Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta, jeśli jest taka potrzeba - także do biura Miejskiego Konserwatora Zabytków. I  zlecają potem wycięcie drzewa, jeśli oczywiście uzyskają pozytywną decyzję.

A to wszystko trwa- wyjaśnia Ratusz - bo każde drzewo musi być dokładnie sprawdzone.

- Procedura normalnie trwa około dwóch miesięcy, w przypadku strefy konserwatorskiej - nawet powyżej trzech - mówi Hubert Woźniak. -  A jeśli na drzewie znajduje się gniazdo - zaczyna się jeszcze dłuższa procedura, związana z uzyskaniem zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wszystko to może powodować taki efekt: w mieście stoją obumarłe drzewa.

Urzędnik podaje przykład: w tych właśnie dniach pracownik MZD dokonuje przeglądu drzewostanu w pasach drogowych. Następne trzy, cztery tygodnie będzie formułował wnioski o usunięcie suchych drzew. -  Będziemy zadowoleni, jeśli uda się wypełnić wszystkie formalności i obumarłe drzewa wyciąć do końca roku - mówi Hubert Woźniak.

Ratusz zapewnia, że w alei i na Wyszogrodzkiej prace prowadzone są „na bieżąco”. - Mamy upalne i deszczowe lato, więc naturalne jest, że trawy, czy chwasty rosną  bardzo szybko i częstotliwość ich koszenia może być czasem niewystarczająca - wyjaśnia biuro prasowe Ratusza. - Natomiast nasadzenia, które się tam znajdują - są nasadzeniami ubiegłorocznymi, znajdują się na gwarancji i są także pod opieką firmy, która je dostarczyła.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE