reklama

Stary internat. Co teraz w nim będzie?

Opublikowano:
Autor:

Stary internat. Co teraz w nim będzie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCo będzie w byłym internacie Małachowianki przy starym szpitalu, skoro licealiści wyprowadzą się do byłego hotelu Petrochemii? A co z budynkiem po byłej przychodni przy Reja? Czy będzie tam nowy oddział hospicjum?

Co będzie w byłym internacie Małachowianki przy starym szpitalu, skoro licealiści wyprowadzą się do byłego hotelu Petrochemii? A co z budynkiem po byłej przychodni przy Reja? Czy będzie tam nowy oddział hospicjum?

Internat przy Kościuszki zwolnił się po decyzji radnych o zamianie z Orlenem - koncern dał miastu działkę razem ze stojącym na nim charakterystycznym biało-niebieskim hotelem dla pracowników kombinatu przy Kilińskiego w zamian za działkę na Podolszycach, na której od lat działa stacja benzynowa. Właściwie od początku było wiadomo, że budynek w niebieskie pasy na rogu 3 Maja i Kilińskiego zostanie oddany licealistom. W nowym internacie od nowego roku szkolnego mają zamieszkać uczniowie Małachowianki i III LO w nowych 96 pokojach z łazienkami. O powstaniu nowej bursy zadecydują radni na jutrzejszej sesji.

A co zabytkowym budynkiem przy Kościuszki? Od początku mówiło się, że prawdopodobnie dostanie go szpital św. Trójcy. Wiceprezes Płockiego ZOZ-u, Marek Stawicki potwierdza, że taki wariant jest brany na poważnie. - Propozycja wykorzystania terenu internatu Małachowianki będzie wynikiem prac nad koncepcją modernizacji szpitala Św. Trójcy , które zostaną zakończone za kilka tygodni. - Najbardziej prawdopodobnym wariantem jest wykorzystanie tej nieruchomości pod potrzeby zabiegowej części szpitala.

Ale były też inne pomysły - w rachubę wchodzi m.in. wykorzystanie tej przestrzeni dla potrzeb osób starszych, których w Płocku nie brakuje. Były propozycje, by stworzyć tam na przykład dom dziennego pobytu z fachową opieką geriatryczną. Na razie to jednak wciąż tylko koncepcje.

Z naszych informacji wynika jednak, że w zamian za budynek położony w sąsiedztwie szpital miałby oddać byłą przychodnię na Reja. Komu? A na przykład płockiemu hospicjum, które od kilku lat zapowiada potrzebę rozbudowy placówki. - To całkiem realne plany - przyznaje prezydent miasta Andrzej Nowakowski. - Zadeklarowaliśmy chęć współpracy ze Stowarzyszeniem hospicyjno-paliatywnym w tym kierunku.

Miasto przekazałoby budynek, ale na remont będącej w opłakanym stanie przychodni potrzeba kilku ładnych milionów zł. Piłeczka jest po stronie hospicjum.

Tomasz Korga, prezes prowadzącego hospicjum stowarzyszenia, przyznaje, że zarząd hospicjum  rozważał plusy i minusy takiego rozwiązania, ale ostatecznie nie zgodzi się na tę  koncepcję. Zapewnia, że nie chodzi o fatalny stan budynku. - Decydując się na ten układ, musielibyśmy prawdopodobnie pójść z naszą działalnością w kierunku, o którym dotąd nie myśleliśmy, to znaczy opieki w otwartym zakładzie opiekuńczo-leczniczym - wyjaśnia Korga. - Na razie zdecydowaliśmy się zostać przy naszym głównym profilu działalności, czyli przy opiece nad pacjentami cierpiącymi na choroby nowotworowe.

Wprawdzie w strukturach hospicjum funkcjonuje jeden ZOL, ale dla pacjentów w stanie apalicznym. Poza nim w skład Hospicjum Płockiego prowadzonego przez stowarzyszenie wchodzą: hospicjum stacjonarne i hospicja domowe - jedno dla dorosłych, drugie dla dzieci.

- Nadal będziemy myśleć o powiększeniu hospicjum, ale na tym terenie, który mamy - zapowiada Tomasz Korga. - W najbliższej przyszłości zakładamy rozbudowę obiektu przy Piłsudskiego, a w dalszej - budowę kolejnego oddziału na działce przy Otolińskiej, którą otrzymaliśmy od miasta jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Mamy projekt, niebawem pewnie wrócimy do tych planów.

Co w takim razie z byłą przychodnią na Reja? Prezydent potwierdza, że choć najmocniej brany pod uwagę był wariant z hospicjum, rozważane są też różne inne scenariusze, m.in. wykorzystania budynku przez MOPS.

Nie da się nie zauważyć, że wśród tych planów nie przewija się jednak temat centrum zdrowia psychicznego, którego powstanie w byłej przychodni wielokrotnie zapowiadały władze szpitala św. Trójcy. To nieaktualne? - Utworzenie centrum zdrowia psychicznego jest uzależnione od uruchomienia przez NFZ środków na sfinansowanie bieżącej działalności takiej jednostki - tłumaczy Marek Stawicki, wiceszef Płockiego ZOZ-. Jak na razie nie ma żadnych sygnałów, że NFZ zamierza finansować działalność centrów.

Jednym słowem: do czasu aż Fundusz nie da pieniędzy, temat centrum jest zawieszony. A jeśli środki się znajdą - zostanie ono uruchomione gdzie indziej. - Trudno na razie mówić o konkretnej lokalizacji ze względu na nieznany czas uruchomienia i zakres tej działalności - wyjaśnia Marek Stawicki. - Większość środków potrzebna będzie nie na przygotowanie lokalu, w którym centrum może funkcjonować, lecz na pokrycie bieżących wydatków związanych z zatrudnieniem wymaganego personelu medycznego.

Czytaj też:

Znalazły się brakujące miliony złotych?

Na zdjęciach: hotel Orlenu, który przejmie miasto, obecny internat Małachowianki przy Kościuszki

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE