Nasz czytelnik wiedziony chęcią podziwiania nowiutkiej gabloty ze starą mapą, o której pisaliśmy wczoraj, natknął się przy teatrze na dwie inne tablice. Pomazane, obskurne i również z przestarzałymi mapami.
O nowej gablocie z kompletnie przestarzałą mapą Płocka pisaliśmy wczoraj na prośbę naszego czytelnika. Kilka godzin później odezwał się do nas inny czytelnik, który spacerując w okolicy, postanowił zobaczyć opisywaną tablicę. - Chyba nie o tę „gustowną” gablotę wam chodziło? - zapytał z przekąsem.
Wątpliwej urody tablice stoją z drugiej strony teatru, zaraz przy samym ogrodzeniu parkingu. Na jednej jest mapa ze ścieżkami rowerowymi w Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym, na drugiej - plan Starego Miasta, na którym Muzeum Mazowieckie wciąż zaprasza do Zamku Książąt Mazowieckich, a nie na Tumską, a do kina można przejść się do Diany. - Jaki jest cel tych tablic? Są brudne, pomazane, powyginane, a na dodatek wyblakłe mapy też są średnio aktualne - zastanawia się nasz czytelnik. - Proponuję zupełnie się pozbyć tych straszydeł.
Sprawa okazała się znacznie prostsza niż w przypadku nowiutkich gablot z nieaktualnymi mapami ustawionych przy przystanku autobusowym obok teatru i w pobliżu dworca PKP. W Ryneksie, który zarządza parkingiem, podziękowano naszemu czytelnikowi za zwrócenie uwagi i obiecano, że brzydactwa niebawem zostaną zdemontowane.
O nowiutkich gablotach z bardzo starymi mapami czytaj też:
Z kolei o Systemie Informacji Miejskiej, który ma ujednolicić tego typu nośniki informacji czytaj też: Informacja cenna rzecz. Kosztuje 5 mln zł
