Zestawienie zawodów, w w których najłatwiej jest znaleźć pracę tymczasową latem w Polsce, przygotowali niedawno eksperci Personnel Service.
Ofert jest sporo, ale i zainteresowanie duże, bo z powodu obostrzeń pandemicznych znacznie ograniczone zostały tradycyjne wyjazdy zagraniczne "na saksy". Bezpieczniej i pewniej jest pracować na miejscu, w kraju.
Nie jest tajemnicą, że wakacje to korzystny dla zainteresowanych pracą wysyp ofert zwłaszcza w branżach, które przeżywają oblężenie właśnie latem. Większość z najlepszych ofert wiąże się jednak w wyjazdem w miejsca atrakcyjne turystycznie.
- Spośród wszystkich analizowanych przez Personnel Service zawodów, najwięcej można zarobić pracując na festiwalach muzycznych. Średnie zarobki wynoszą tutaj 20 zł za godzinę netto - wylicza Interia Biznes.
Niestety, w Płocku te największe festiwale z tysiącami fanów w tym roku są nieobecne...
Taką samą kwotę - 20 zł netto - mogą zarobić nianie opiekujące się dziećmi w czasie rodzinnego wyjazdu na urlop. Oczywiście dodatkowym plusem jest darmowy wyjazd i wypoczynek, oczywiście pod warunkiem, że niania ma wolny czas.
Warto uzyskać uprawnienia ratownika, ale to bardzo odpowiedzialne zajęcie, związane z ochroną zdrowia lub życia. Na pływalni lub kąpielisku w tym roku płacą 18-20 zł/h netto, co w skali miesiąca daje dość pokaźną kwotę nawet powyżej 4 tys. zł.
Nie każdy może pracować jako instruktor kitesurfingu (zarobki to 18-20 zł netto), ale panie z pewnością skusi taka sama stawka na stanowisku hostessy, nie wymagającym specjalnych umiejętności.
W okresie wakacyjnym część sklepów uzupełnia niedobory personelu, przyjmując kasjerów. Płaca to ok. 16 zł/h.
Na podobne pieniądze mogą liczyć zbierający owoce, ale to ciężka praca, wymagająca doskonałej kondycji i zdrowia. Inna sprawa, że bardzo często jest to praca na akord, a nie "na godziny", co odpowiada zarówno pracodawcy, jak i pracownikowi, który wie, że od jego zaangażowania zależna będzie ostateczna kwota na koniec dnia czy tygodnia.
Wprawieni zbieracze truskawek (tu jest już po sezonie) potrafili zebrać w poprzednich sezonach nawet ponad 100 dwukilogramowych pojemników dziennie, co przynosiło ponad 200 zł zysku.
Osoby kontaktowe, lubiące pracę z ludźmi, mogą zarobić jako wychowawca na kolonii czy recepcjonista w hotelu - w granicach 15 zł/h netto.
- W hotelarstwie brakuje kadry, bo w czasie zamknięcia tego sektora, wielu dotychczasowych pracowników musiało zmienić branżę i po ponownym otwarciu hoteli już do nich nie wrócili - podkreśla Personnel Service.
Nieco mniej, bo 14 zł za godzinę pracy netto dostaje kelner, ale w przypadku tego fachu można liczyć na napiwki. Wprawdzie w Polsce nie są one zwykle oszałamiające, a część osób nie daje ich wcale, ale i tak w dobrego, lubianego lokalu ze sporym ruchem może to być nawet równowartość wyjściowej pensji, a to w sumie wychodzi już ok. 5-6 tys. zł netto.
Niewygórowane wymagania dotyczą zwykle stanowiska pomocy kuchennej. Tu stawka wynosi również ok. 14 zł/h netto, ale niestety nie ma tu mowy o napiwkach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.