reklama
reklama

Słaby mecz Wisły i zmarnowana szansa na zwycięstwo w Chorwacji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Słaby mecz Wisły i zmarnowana szansa na zwycięstwo w Chorwacji - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW piątej kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni ORLEN Wisły Płock popełnili w mnóstwo błędów i w efekcie tylko zremisowali z chorwackim PPD Zagrzeb 26:26 (15:14).
reklama

Przed środowym meczem w Arenie Varaždin płocczanie wydawali się faworytem, mieli dwa zwycięstwa w czterech meczach, a rywale - jedno. Przed rokiem Chorwaci zajęli w swojej grupie LM siódme miejsce i odpadli z rozgrywek.

Przypomnijmy, że w okresie przygotowawczym Wisła pokonała Zagrzeb podczas turnieju na Węgrzech 31:27 (17:14). 

W Chorwacji płocczanie wystąpili bez kontuzjowanego doświadczonego Hiszpana, 39-letniego Daniela Sarmiento. Patrząc na to, ile grał i co pokazywał ten zawodnik w tym sezonie, strata raczej nie była duża. 

Wisła rozpoczęła od dobrej akcji w obronie i kontrze Gonzalo Pereza, objęła prowadzenie 1:0. Po 10. minutach walki było 5:3, ale ambitnie grający Chorwaci po niespełna kwadransie doszli na 6:6. 

reklama

Wisła zagrała nieco dokładniej, za szybki dla Zagrzebia był Yasuhira, a po trafieniach Serdio i Lucina wyszła na prowadzenie 8:6, z kontry Przemysław Krajewski mógł podwyższyć na 9:6, ale trafił w słupek. Trener gospodarzy poprosił o czas.

Po 20. minutach Wisła wygrywała 10:8, a po dobrej kontrze i rzucie Gonzalo Pereza przewaga wzrosła do trzech bramek, było 15:12 (28. min.). Widać było, że gospodarze są słabszą ekipą od Wisły, ale płocczanie popełniali sporo błędów. 

Zagrzeb walczył z ogromną determinacją, bo porażka z Nafciarzami mocno zredukowałaby ich szanse na wyjście z grupy. Do przerwy Wisła wygrywała, ale tylko jedną bramką (15:14).

W drugiej połowie trwała zacięta walka, po kwadransie Zagrzeb doszedł na 22:22, a 10 minut przed końcem było 24:24, a w 55.minucie - 25:25 po pudle Lucina z rzutu karnego. 

reklama

W nerwowej i emocjonującej końcówce nie zabrakło błędów z obu stron, przy stanie 26:26 w ostatniej minucie trener Wisły Xavier Sabate poprosił o czas.

Nie trafiłl Kosorotow i 11 sekund przed końcem gospodarze poprosili o czas. Mieli jeszcze rzut wolny, ale płocczanie zablokowali strzał.

Wisła mogła więc nawet przegrać, ale wywalczyła 1 punkt w meczu, w którym zdecydowanie miała wielką szansę na zwycięstwo.

HC PPD Zagrzeb - ORLEN Wisły Płock 26:26 (14:15)

Najwięcej bramek dla Wisły: Serdio 6, Mihić 5, Gonzalo Perez 4, Kosorotow 4.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama