reklama

Sesja: nie budźmy muzułmańskich demonów

Opublikowano:
Autor:

Sesja: nie budźmy muzułmańskich demonów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościBezrobocie, umowy śmieciowe, praca dla niepełnosprawnych - to tematy pierwszej części dzisiejszej sesji rady miasta.

Bezrobocie, umowy śmieciowe, praca dla niepełnosprawnych - to tematy pierwszej części dzisiejszej sesji rady miasta.

W Ratuszu trwa jedenasta sesja rady miasta. Jednym z pierwszych tematów były tegoroczne inwestycje, którymi pochwalił się prezydent Płocka. - Mamy rożne kalendarze w kraju, jeden z nich to ten wyborczy, kiedy otwierane są często rozmaite inwestycje – stwierdził prezydent Andrzej Nowakowski. - Jakby były rzekomo przygotowywane na ten konkretny rok. W przypadku Płocka jest inaczej. My tu nie zwalniamy tempa, finanse miasta są na stabilnym poziomie – zapewniał. Wymienił m.in. sprzedaż gruntów wykrojonych z terenu lotniska, co w przyszłości może zaowocować powstaniem 350 nowych miejsc pracy, oddaną halę przy Siedemdziesiątce, szkołę przy ul. Słonecznej, odremontowaną promenadę przy hotelu Starzyński z programu osuwiskowego, nowe wiaty, kolejne etapy rozdziału kanalizacji, na poniedziałek zaplanowano również otwarcie filii Młodzieżowego Domu Kultury i przedszkola w Imielnicy. Wciąż budowane są przedszkola na Międzytorzu i na Podolszycach. - Przepraszam za utrudnienia na ulicach. Prace idą zgodnie z harmonogramem na ul. 1 Maja i Kazimierza Wielkiego. W zoo trwa budowa akwariów, za moment otwarcie nowego wybiegu dla panter śnieżnych i tygrysów syberyjskich. Wszystkie inwestycje są pod pełną kontrolą. Obecnie ich wykonanie jest na poziomie 30 %,. Jestem także przekonany że już niedługo będzie to 100% - zakończył prezydent.

Bezrobocie, umowy śmieciowe i upiory

Kolejny temat sesji dotyczył tworzenia nowych miejsc pracy i poziomu bezrobocia. Radna PiS Wioletta Kulpa poprosiła o sprecyzowanie preferencyjnych warunków dla firmy Atlantis, właściciela Coteksu, o którym było głośno w ostatnich dniach za sprawą planów utworzenia w biurowcu call center. - Udzieliliśmy jej wsparcia na podstawie tzw. pomocy de minimis i ulgi w podatku od nieruchomości, bo taką możliwość przewidziała uchwałą rada miasta kilka lat temu – przypominał wiceprezydent Jacek Terebus.

- To bardzo dobrze, że inwestorzy dostrzegają w naszym mieście konkretny potencjał dla rozwoju własnego przedsiębiorstwa, jak firma CNH z grupy Fiata czy firma APS planująca otworzenie biura call center – odparł prezydent Nowakowski. - Stopa bezrobocia zbliża się do tej historycznie najmniejszej od momentu powstania Miejskiego Urzędu Pracy, czyli poniżej 10 %.

Kolega radnej Kulpy z klubu radnych PiS Adam Modliborski zainteresował się efektywnością płockich targów pracy oraz etatami dla osób niepełnosprawnych. - Ile z tych osób niepełnosprawnych znalazło w ostatnim roku zatrudnienie i ile jest objętych działaniami aktywizacyjnymi? - pytał.

Z kolei Andrzej Aleksandrowicz postanowił odnieść się do prezydenckiej zapowiedzi przyjęcia osób pochodzenia muzułmańskiego i wzrostu zatrudnienia osób zza wschodniej granicy (twierdził, że to ok. 614 osób)

- Nie chcąc budzić żadnych upiorów muzułmańskich, odniosę się do targów pracy – skwitował Nowakowski. Twierdził, że taka impreza ma sens. - Targi służą za platformę dla pracodawców i osób bezrobotnych, aby mieli gdzie się spotkać. Na tych najbliższych będzie rekordowa liczba wystawców. Powoli rynek pracy staje się rynkiem pracownika i oby ta tendencja dalej się rozwijała.

Tegoroczne targi będą międzynarodowe i integracyjne, z bardzo szeroką ofertą również dla osób planujących pracę poza Płockiem. - To ponad 100 firm i kilkaset miejsc pracy – mówił dyrektor MUP. - Zgłosiły się duże przedsiębiorstwa zatrudniające na terenie kraju setki osób. To żadna mała impreza, tylko targi pod patronatem ministra pracy. W przypadku osób niepełnosprawnych, to ok. 500 osób w stopniu lekkim, od 250 do 300 z poważniejszym. Staramy się kierować ich na staże, prace interwencyjne, doposażać dla nich miejsca pracy. Około 100 osób korzysta z miejsc subsydiowanych. Jest sporo ofert w usługach ochroniarskich – które do urzędu można już zgłaszać oferty drogą internetową i telefoniczną.

Radna PO, Joanna Olejnik zwróciła uwagę, aby mocniej zabiegać o pracodawców, szczególnie z branży informatycznej. - Zastanawiam się, czy Płock nieco nie przysypia? - zastanawiała się głośno. - Już był pomysł z inkubatorem przedsiębiorczości, postawmy na branżę kreatywną, start up-y. Młodzi ludzie coraz częściej zdobywają edukację i doświadczenia za granicą, czas ich ściągnąć z powrotem do Płocka wzorem Łodzi.

Kulpa o call center: Cieszymy się, ale...

Wioletta Kulpa była pewna, że w Płocku nie mieszka 120-122 tys. osób, a do takich danych odnoszą się obliczenia w sprawie poziomu bezrobocia (zgodnie z danymi za śmieci czy meldunkami są to mniejsze liczby). Zgodnie ze znanymi jej prognozami, w 2050 roku liczba płocczan nie przekroczy 90 tys.. Obecnie jest to ok. 110 tys. osób.

- Wskaźniki odnosimy do zawyżonych ilości - wskazywała. -  Nie zachłystywałabym się tymi wynikami. Mamy bardzo poważny problem z bezrobociem w mieście. Oczywiście, wszyscy cieszymy się, że wchodzi firma call center z umowami śmieciowymi, ale my potrzebujemy przedsiębiorstwa gwarantującego umowy o pracę ze składkami dla pracowników pod przyszłą emeryturę. Szukajmy firm produkcyjnych, bo to dla nich należy stwarzać naprawdę dobre warunki – podkreśliła.

- Umowa o pracę jest ustaleniem między pracownikiem a pracodawcą, co dotyczy także jej rodzaju – odbijał piłeczkę prezydent Nowakowski. - Może za chwilę będą inne umowy o pracę zgodnie z nowymi postanowieniami parlamentu? Czy na tych miejscach zaczną pracować studenci, matki samotnie wychowujące dzieci, czy osoby starsze, nie to jest dla mnie najistotniejsze, tylko że te miejsca pracy w ogóle będą. Ważne jest każde miejsce pracy, żadnymi danymi się nie zachłystuję. Obecne jest zarejestrowanych o 6 tys. 400 osób za dużo w MUP, najlepiej aby pracowali wszyscy.

- Firma APS zatrudni również osoby z kadry zarządzającej – przypominał wiceprezydent Terebus. - To może być nawet zatrudnienie tymczasowe, aby w międzyczasie szukać innej pracy. Możemy tylko cieszyć się z tego, że wyeliminowaliśmy 22 miasta, w tym ostatniego naszego konkurenta, Kalisz.

Co do inkubatora przedsiębiorczości, na razie miasto zamierza rozpoznawać rynek. W przyszłości planowany jest ośrodek badawczo-rozwojowy dla wyselekcjonowanych firm. - Odbywają się spotkania pod nazwą Plockampu, gdzie dyskutujemy np. w jaki sposób otworzyć i prowadzić sklep internetowy – kontynuował Terebus. - Jakoś nie widziałem na nich radnej - przyciął radnej Kulpie z PiS-u.

Fot. Karolina Burzyńska / Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE