reklama
reklama

Serce krwawi. Nie udało się... Kuba odszedł do Nieba

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB

Serce krwawi. Nie udało się... Kuba odszedł do Nieba - Zdjęcie główne

foto FB

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 21 lat. Tylko tyle miał Kuba. To nie jest czas na umieranie! Całe życie było przed nim, plany, marzenia, pomysły. Ale wiosną br. ucierpiał w koszmarnym wypadku samochodowym. Znalazł się w śpiączce. Walczył, wspierany przez rodzinę i mnóstwo osób. Niestety, w środę serce Kuby nie wytrzymało...
reklama

Przyjaciele Kuby pogrążyli się w ogromnym smutku pisząc w środę:

- Z wielkim smutkiem, łzami muszę poinformować Was wszystkich że nasz silny Kuba, dziś o godzinie 4:30 rano odszedł do nieba, wstąpił do pięknych, szczęśliwych aniołków gdzie teraz jego miejsce. Niestety Kuba zmarł z powodu zatrzymania akcji serca...Proszę zapamiętajmy go takim jaki był... szczęśliwym, uśmiechniętym, pomagającym innym i przede wszystkim silnym - napisali przyjaciele.

W portalu pisaliśmy wcześniej, że wiosną br. 21-latek z gminy Bielsk jako pasażer miał koszmarny wypadek samochodowy. Przeżył, choć obrażenia były bardzo ciężkie. Znalazł się na początku niezwykle trudnej batalii o zdrowie i sprawność.

Co się stało? W kwietniu Kuba wracał z kolegą od swojej dziewczyny. Nagle inne auto wyjechało na drogę. pojazd młodych chłopaków wpadł w poślizg i znalazł się w rowie. Kuba miał uraz wielonarządowy, zapadł w śpiączkę.

Na siepomaga.pl utworzono zbiórkę dla Kuby.

- Wiemy, że nas słyszy i rozumie. Chcemy, aby miał szansę odzyskać jak największą część życia sprzed wypadku, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia i mógł kontynuować pielęgnowanie swoich pasji - podkreślała rodzina Kuby. 

Wszyscy wierzyli, że chłopak wróci do zdrowia, choć będzie potrzebował kosztownej, intensywnej i długoterminowej rehabilitacji. Zbiórka przyniosła ponad 110 tys. zł - więcej, niż zakładano. 

29 października chłopiec został przewieziony do Ośrodka w Konstancinie, gdzie miał zagwarantowaną całodobową opiekę, a załoga robiła wszystko, by Kuba się wybudził.

Niestety, w środę nadeszła tragiczna wiadomość...

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama