Przyjaciele Kuby pogrążyli się w ogromnym smutku pisząc w środę:
- Z wielkim smutkiem, łzami muszę poinformować Was wszystkich że nasz silny Kuba, dziś o godzinie 4:30 rano odszedł do nieba, wstąpił do pięknych, szczęśliwych aniołków gdzie teraz jego miejsce. Niestety Kuba zmarł z powodu zatrzymania akcji serca...Proszę zapamiętajmy go takim jaki był... szczęśliwym, uśmiechniętym, pomagającym innym i przede wszystkim silnym - napisali przyjaciele.
W portalu pisaliśmy wcześniej, że wiosną br. 21-latek z gminy Bielsk jako pasażer miał koszmarny wypadek samochodowy. Przeżył, choć obrażenia były bardzo ciężkie. Znalazł się na początku niezwykle trudnej batalii o zdrowie i sprawność.
Co się stało? W kwietniu Kuba wracał z kolegą od swojej dziewczyny. Nagle inne auto wyjechało na drogę. pojazd młodych chłopaków wpadł w poślizg i znalazł się w rowie. Kuba miał uraz wielonarządowy, zapadł w śpiączkę.
Na siepomaga.pl utworzono zbiórkę dla Kuby.
- Wiemy, że nas słyszy i rozumie. Chcemy, aby miał szansę odzyskać jak największą część życia sprzed wypadku, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia i mógł kontynuować pielęgnowanie swoich pasji - podkreślała rodzina Kuby.
Wszyscy wierzyli, że chłopak wróci do zdrowia, choć będzie potrzebował kosztownej, intensywnej i długoterminowej rehabilitacji. Zbiórka przyniosła ponad 110 tys. zł - więcej, niż zakładano.
29 października chłopiec został przewieziony do Ośrodka w Konstancinie, gdzie miał zagwarantowaną całodobową opiekę, a załoga robiła wszystko, by Kuba się wybudził.
Niestety, w środę nadeszła tragiczna wiadomość...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.