W całym kraju egzaminu dojrzałości nie zdał co piąty uczeń. Sprawdzamy, jak poszło absolwentom kilku płockich szkół.
Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała wstępne wyniki egzaminu maturalnego. Wstępne, bo dotyczą tylko tych absolwentów, którzy pisali maturę w maju. Spośród ponad 326 tys. młodych Polaków, którzy przystąpili do egzaminu, maturę w kieszeni ma 81 proc. zdających. Z tych, którym się nie powiodło, 13 proc. nie zdało jednego egzaminu obowiązkowego i może się poprawiać w sierpniu, a 6 proc. nie zdało egzaminu z więcej niż jednego przedmiotu.
Nasze województwo na tle innych wypadło dość dobrze, choć wyniki różnią się od siebie dwoma, czasami trzema punktami procentowymi. Maturę na Mazowszu zdało 81 proc., a 13 proc. może się przygotowywać do sierpniowej poprawki.
Jeśli chodzi o same przedmioty, maturzyści w całej Polsce najlepiej poradzili sobie z językiem obcym, a wyraźne dysproporcje widać jak zwykle między polskim a matematyką - z językiem ojczystym na maturze poradziło się 96 proc. maturzystów, z matematyką - 85 proc.
Dziś płockie szkoły oblegane są przez absolwentów, którzy przyszli sprawdzić swoje wyniki. Panuje prawdziwe urwanie głowy, bo nie dość, że wszyscy analizują wyniki matur, to na dodatek trzeba się pożegnać z uczniami z młodszych klas - inaczej niż w poprzednich latach zakończenie roku wypadło dopiero 28 czerwca.
W najstarszej polskiej szkole do matury przystąpiło 250 absolwentów, z których egzaminu nie zdały tylko dwie osoby - obie z matematyki. Bogdan Iwański, wicedyrektor Małachowianki, jest jednak dobrej myśli - uczniowie mają bowiem prawo do sierpniowej poprawki. - Czy jestem dumny? To trochę za duże słowo - komentuje wicedyrektor. - Uważam, że dzisiaj maturę zbyt łatwo zdać, próg jest zbyt niski, a papier, który łatwo zdobyć, nie jest wiele wart. Teraz zorientowano się, że za mało kształcenia zawodowego. Ten trend powoli się odwraca, bo rodzice też zauważyli, że dyplom nawet dobrej uczelni, ale niezbyt przydatnego kierunku wcale nie musi dawać perspektyw. Moim zdaniem za dużo młodzieży idzie do liceów - powinni iść tam ci, którzy są w stanie skończyć w miarę dobre studia. My akurat nie mamy tego problemu - większość naszych absolwentów dostaje się na prestiżowe kierunki dobrych uczelni, na akademie medyczne, na politechniki i dopiero wtedy jesteśmy tak naprawdę dumni.
Podobne wyniki co Małachowianka osiągnęło III LO - matury nie zdały w tej szkole dwie osoby na 196 przystępujących do egzaminu.
Z kolei wicedyrektorka Budowlanki, Grażyna Kansy zaznacza, że wyniki matur będą znane później, ale z bardzo wstępnych analiz wynika że tegoroczne osiągnięcia na pewno nie są gorsze niż ubiegłoroczne - w ciemno można powiedzieć, że maturę ma w kieszeni ponad 60 proc. zdających, po sierpniowych poprawkach ta liczba skoczy zapewne do ponad 80 proc.
Bardzo zadowolony jest z kolei Tomasz Wiśniewski, dyrektor Zespołu Szkół Centrum Edukacji. - Ja jestem taki zadowolony od 3. rano, od kiedy poznaliśmy wyniki i okazało się, że są lepsze niż w zeszłym roku - nie ukrywa zadowolenia. Wśród 219 licealistów matury nie zdało tam tylko dwoje uczniów (nie mogą oni poprawiać egzaminu w sierpniu), natomiast w technikum zdali wszyscy - do matury podeszło tam 54 uczniów.
Niestety mimo prób nie udało nam się zastać dyrekcji Jagiellonki i IV LO, a tylko władze szkoły są upoważnione do udzielania mediom informacji o wynikach, dlatego jak poszły matury w pozostałych szkołach będziemy wiedzieć dopiero w przyszłym tygodniu.
Czy wyniki pokryły się z opiniami na gorąco, zaraz po maturze? Czytaj
