A jednak szykuje się nam podział województwa. Co prawda nie administracyjny, tylko statystyczny. - Nie ma żadnego racjonalnego argumentu przemawiającego za wyrywaniem Warszawy z Mazowsza – mówił marszałek Adam Struzik.
We wtorek, 3 listopada rząd przyjął założenia w sprawie wydzielenia dwóch jednostek statystycznych zwanych NUTS-2 na terenie Mazowsza, co zdecydowanie pasuje marszałkowi Adamowi Struzikowi. Nowy podział polegałby na rozdzieleniu Warszawy wraz z otaczającymi ją powiatami od pozostałej części województwa, ale nie w sensie administracyjnym. NUTS służą łatwiejszemu statystycznemu zidentyfikowaniu jednostek terytorialnych przy podziale środków na rozwój z unijnej kasy. Decyduje PKB przyjęte na jednego mieszkańca, mierzone jego siłą nabywczą.
- Jesteśmy o krok od racjonalngo rozwiązania, o które walczyliśmy od kilku lat – komentował decyzję marszałek. Obejdzie się bez „wyrywania Warszawy z Mazowsza”. - Podział statystyczny, a nie administracyjny to jedyne racjonalne, a nie polityczne rozwiązanie - sądzi Struzik. - Ważne aby rząd przyjął takie stanowisko, bo w 2016 roku będą miały miejsce decydujące obrady Eurostatu. Dzięki temu po 2020 roku obszary Mazowsza poza Warszawą mogłyby liczyć na unijne wsparcie.
Jak wyjaśniają służby prasowe Urzędu Marszałkowskiego, praktyce decyzja nie miałaby przełożenia na podział administracyjny, a nawet, jak sądzi marszałek, zamyka dalszą dyskusję rozpoczętą przez Prawo i Sprawiedliwość w trakcie ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu. Sprowadza się do podziału statystycznego na dwa NUTS-2. Jeden utworzyłaby sama Warszawa wraz z otaczającymi ją powiatami, w drugim znalazlaby się reszta województwa. Z kolei wariant z administracyjnym wydzieleniem Warszawy grozi finansową stratą, pozostawieniem niektórych rejonów bez środków na niezbędny w projektach wkład własny, a nawet na realizację podstawowych zadań własnych. Przy obecnym rozwiązaniu dochody Mazowsza zostają zachowane z jednoczesnym uwzględnieniu różnic w poziomie gospodarczym (różnica w poziomie PKB między najlepiej sytuowanymi a tymi uboższymi terenami wynosi nawet 4:1). NUTS-2 obejmujący teren poza metropolią warszawską mógłby liczyć na pomoc z unijnego funduszu spójności dedykowanego dla regionów słabiej rozwiniętych, do których Warszawa się nie zalicza.
