Jak wskazywał Adam Niedzielski, minister zdrowia, w Polsce odnotowywane jest stopniowy spadek liczby zakażeń koronawirusem. Minister wskazał, że w ostatnim tygodniu zdiagnozowano blisko 39 tys. przypadków, średnio ok. 5,5 tys. dziennie. Niedzielski wskazywał też, że spada liczba zgonów, a także liczba hospitalizacji.
- W szczytowym momencie pandemii mieliśmy 23 tys. hospitalizacji, teraz ok. 14 tys. To samo można powiedzieć o respiratorach. Pilnujemy pewnego buforu bezpieczeństwa - zapewniał minister zdrowia. - Sytuacja wydaje się ustabilizowana, ale musimy powiedzieć o dwóch ryzykach. Z jednej strony dotyczy sytacji międzynarodowej, a z drugiej nowych mutacji wirusa.
Minister omawiał sytuację we Francji, Hiszpanii czy Niemczech i wskazywał, że tam również funkcjonują duże restrykcje, z godzinami policyjnymi włącznie.
- W Polsce jest mutacja brytyjska, mamy drugie potwierdzenie - mówił minister.
Wskazał, że materiał został pozyskany w ramach badania przesiewowego nauczycieli, a osoba zakażona nie podróżowała do Wielkiej Brytanii. Jak tłumaczył, brytyjska mutacja wirusa jest bardziej zakaźna.
- Decyzja, którą podjęliśmy, sprowadza się do przedłużenia zasad bezpieczeństwa, które mamy w tzw. "etapie odpowiedzialności". Ten etap będzie obowiązywał do 14 lutego - poinformował Adam Niedzielski.
Większość zasad pozostaje tak, jak dotychczas. Dotyczy to m.in. restauracji, hoteli, siłowni, kin, teatrów czy 10-dniowej kwarantanny po powrocie do Polski transportem zbiorowym czy nauczania zdalnego w klasach powyżej III. Stoki pozostają zamknięte.
Od 1 lutego otwarte zostaną za to sklepy w galeriach handlowych, galerie sztuki i muzea (1 osoba na 15 metrów kwadratowych). Zniesione zostaną także godzinych dla seniorów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.