reklama

Ruina wizytówką miasta. Co tam będzie?

Opublikowano:
Autor:

Ruina wizytówką miasta. Co tam będzie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościChodzi o charakterystyczny żółty budynek przy rondzie Lajourdie przy zjeździe ze starego mostu. Miasto chce go sprzedać, ale... nie ma komu.

Chodzi o charakterystyczny żółty budynek przy rondzie Lajourdie przy zjeździe ze starego mostu. Miasto chce go sprzedać, ale... nie ma komu.

Budynek, w którym kiedyś mieściło się miejskie przedszkole, od lat stoi i niszczeje, zresztą otoczony budynkami w podobnie złym stanie.  Teraz przedstawia sobą naprawdę obraz nędzy i rozpaczy - odrapany, z odpadającym tynkiem, straszy ciemnymi powybijanymi oknami.W dodatku zapyziały budynek stoi przy samym wjeździe na most, niedaleko centrum.  Teraz, kiedy wreszcie wyremontowano stojący parę kroków dalej obskurny wiadukt, można by się spodziewać, że miasto weźmie się za porządny remont budynku.

Ale - jak się dowiedzieliśmy - plany są zgoła odmienne. Właśnie fiaskiem zakończyła się druga próba sprzedaży nieruchomości. Jak dowiedzieliśmy się od Huberta Woźniaka z biura prasowego Ratusza,miasto nie ma na razie pieniędzy na remont obiektu,  a że nic nie zapowiada tego, by środki nagle się znalazły, podjęto decyzję, że lepiej pozwolić prywatnemu inwestorowi na zagospodarowanie budynku.

Tyle że ten jakoś nie chce się znaleźć. Pierwszy raz miasto chciało sprzedać budynek w 2012 r. za ponad 1 mln złotych. Ale inwestorzy nie tylko nie walili drzwiami i oknami, nie zgłosił się choćby jeden zainteresowany! Miasto odczekało rok i teraz ponownie ogłosiło zamiar  sprzedaży. I choć zeszło z ceny niemal o połowę, życząc sobie za obiekt 532 tys. zł, znów nikt się nie zgłosił.

Lokalizację ma nie byle jaką, bo przy jednej z głównych ulic wjazdowych do miasta. Dlaczego zatem do tej pory nikt się nie skusił? Czy chodzi o cenę? Trudno gdybać. Być może potencjalnych inwestorów odstrasza to, że do budynku prowadzi tylko jeden wjazd (od Kolejowej) i z powodu geometrii skrzyżowani raczej nie ma szans, by zrobić jakikolwiek inny? Może inwestorzy liczą się z tym, że proponowana przez Ratusz cena może się okazać tak naprawdę ceną za samą działkę, bo sam budynek jest w tak fatalnym stanie technicznym, że nadaje się właściwie do rozbiórki? Choć budynek w przeciwieństwie do znajdującej się po sąsiedzku elektrowni nie widnieje w rejestrze ani ewidencji zabytków, więc jego przyszłe losy nie zależą od zgody konserwatora zabytków, do całej inwestycji doszyłby jeszcze koszty rozbiórki i budowy nowego obiektu.

Trzecią próbę sprzedaży budynku podejmie prawdopodobnie w styczniu.

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE